Tajwańskie ProLogium twierdzi, że ma ogniwa ze stałym elektrolitem i że za kilka dni zaprezentuje je w postaci gotowych pakietów nadających się do zastosowań motoryzacyjnych. Firma współpracuje też z Nio, Aiways i Enovate. Czyżby to chińskie samochody były pierwszymi na świecie pojazdami, które trafią na drogi z akumulatorami solid-state?

ProLogium, baterie LCB i interesującą przyszłość

Współczesne baterie litowo-jonowe – opisywane też jako LIB, ang. lithium-ion batteries – wykorzystują elektrolity w formie cieczy znajdującej się między ogniwami lub też związanej w warstwie polimeru nasączonego nimi jak gąbka. ProLogium obiecuje przełom i pokazuje gotowe ogniwa ze stałym elektrolitem (ang. solid-state), które stanowią bazę dla baterii LCB, litowo-ceramicznych (ang. lithium-ceramic batteries).

Podczas targów CES 2020 (7-10 stycznia), firma chce zaprezentować nowość: pakiety dla samochodów, autobusów i jednośladów zbudowane na bazie tych właśnie ogniw solid-state. W akumulatorach MAB zastosowano technologię „Wielo Osiową DwuBiegunową+” (ang. Multi Axis BiPolar+), co oznacza, że ogniwa są w nich poukładane jak kartki w ryzie, jedno na drugim – i zostały połączone elektrodami.

Jest to możliwe dzięki ich niewielkiej grubości w stosunku do ogniw litowych:

Ogniwa solid state = mniejsze, pojemniejsze i bezpieczniejsze akumulatory

Powyższy układ pozwala na rezygnację z przewodów i stworzenie pakietu o 29-56,5 procent gęstszego z punktu widzenia energii niż udałoby się stworzyć w tej samej objętości z ogniw Li-ion (=z ciekłym elektrolitem) o identycznej gęstości energii. ProLogium utrzymuje, że na poziomie ogniw udało się osiągnąć 0,833 kWh/l – co w świecie klasycznych ogniw Li-ion jest dziś tylko elektryzującą obietnicą:

> IBM stworzyło nowe ogniwa Li-ion bez kobaltu i niklu. Ładowanie do 80 proc. w 5 minut, ponad 0,8 kWh/l!

A co z chłodzeniem? Stały elektrolit dużo lepiej przewodzi ciepło, więc jego odprowadzanie ma być łatwiejsze – mimo to między zespołami ogniw zastosowano warstwy termoprzewodzące. Jednocześnie producent obiecuje, że ogniwa LCB mogą być ładowane z mocami dochodzącymi do 5 C (5x pojemność baterii, czyli np. 500 kW dla baterii 100 kWh), a wykorzystane w nich anody mogą zawierać od 5 do 100 procent krzemu zamiast grafitu (źródło).

No i będą dawały napięcie na elektrodach nawet po przestrzeleniu (woltomierz znajduje się po lewej stronie, przed przestrzeleniem było to 4,17 wolta):

I tutaj zaczynają się ciekawe spekulacje portalu InsideEVs, który przypomina, że ogniwa ProLogium testowane są przez europejskich, japońskich i chińskich producentów od 2016 roku – ale nie mogą zostać ujawnione ze względu na NDA (pol. umowa o zachowaniu poufności, źródło).

Otóż portal zwraca uwagę na to, że pierwszym samochodem, który może wykorzystywać ogniwa ze stałym elektrolitem będzie chiński Enovate ME7. Obie firmy ogłosiły zawiązanie współpracy podczas targów Auto Shanghai 2019 (źródło), a tymczasem Enovate ME7 ma być pierwszym modelem Enovate, który ujrzy światło dzienne.

Gwoli uczciwości trzeba jednak dodać, że ProLogium zawiązało podobną współpracę z Nio (sierpień 2019) oraz Aiways (wrzesień 2019).

> Toyota RAV4 na Tesli Model 3. Szklany dach sprawia wrażenie nieuszkodzonego [wideo]

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 7 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: