Tokio/Amsterdam 2019. Honda zaprezentowała najnowszą, hybrydową Hondę Jazz (2020) i zapowiedziała wprowadzenie nowego oznaczenia modelowego dla pojazdów zelektryfikowanych: „e:”. Producent obiecał również kolejne modele z silnikami elektrycznymi.
Honda stawia na elektryfikację
Spis treści
Zacznijmy od planów: Honda deklaruje, że w ciągu następnych trzech lat (2020-2022) zelektryfikuje wszystkie główne europejskie modele. Elektryczna Honda e i hybrydowa Honda Jazz mają wyznaczać kierunek dla kolejnych samochodów – łącznie ma być ich sześć. To sygnalizuje, że prędzej czy później silniki elektryczne zagoszczą również w Hondzie Civic (w 2021 roku?) czy HR-V.
Dziś producent oferuje tylko jeden zelektryfikowany model: CR-V (hybryda). W 2020 roku dołączą do niego wspomniane Honda e i Jazz Hybrid/e:HEV.
> Mazda MX-30: CENA od 149 990 złotych dla edycji First Edition [oficjalnie]
Honda Jazz i Honda Jazz Crosstar – dwa warianty nowego modelu. Wyłącznie hybrydy (HEV)
Nowa Honda Jazz (2020) dostępna będzie wyłącznie w wersji hybrydowej, ale za to w dwóch wariantach stylistycznych: tradycyjnym (na dole: biały) oraz Crosstar (na dole: błękitny). W tym drugim, „crossoveropodobnym” przypadku, otrzymamy auto z wyróżnionymi nadkolami, zderzakami, nieco wyższym zawieszeniem, lekko odmienioną atrapą chłodnicy, innym malowaniem dachu oraz zintegrowanymi relingami.
Auto ma trafić do sprzedaży w połowie 2020 roku.
Samochód będzie nosił wprowadzone właśnie oznaczenie Honda Jazz e:HEV, które podpowie nam o rodzaju zastosowanego napędu. Tutaj jest to stara (klasyczna) hybryda. Producent nie zdradził na razie pojemności silnika – spodziewamy się benzynowego 1,2-1,5 litra – ale ujawnił, że będzie on dysponował dwoma silnikami elektrycznymi (źródło).

Jedna z najciekawszych funkcji wnętrza Hondy Jazz, o której rzadko kiedy wiedzą właściciele aut innych marek. Otóż dzięki „Magic Seats” siedziska można podnieść wysoko do góry, co pozwala na przewiezienie z tyłu nawet pokaźnego telewizora czy szafy (c) Honda
To podpowiada nam, że może on funkcjonować identycznie jak układ hybrydowy w Hondzie CR-V Hybrid – a jeśli tak, to warto go opisać, bo Honda stosuje nieco inne rozwiązania niż Toyota.
Jak działa hybryda Hondy
Otóż cały hybrydowy zestaw napędowy Hondy CR-V zawiera silnik spalinowy, dwa silniki elektryczne (generator i napędowy), niewielką baterię oraz przekładnię („eCVT”) z elektronicznie sterowanym sprzęgłem. Samochód startuje w trybie elektrycznym. Gdy bateria się rozładowuje, rusza silnik spalinowy, który napędza generator.
> Aktualne ceny hybryd i hybryd plug-in w Polsce [wrzesień 2019] [akt.]
Energia z generatora płynie do silnika napędowego lub baterii – na tym etapie nie ma bezpośredniego napędzania kół z wykorzystaniem silnika spalinowego. Gdy szybkość przekroczy pewną granicę, samochód zdecyduje o zapięciu sprzęgła, które przez jednobiegową przekładnię przekazuje moc ze spalanej benzyny bezpośrednio na koła. W takiej konfiguracji nie ma z kolei mowy o pracy silnika elektrycznego – jest on wyłączony.
Nowa strategia dla Europy
Oprócz zapowiedzi elektryfikacji na dużą skalę producent ogłosił coś jeszcze: zawiązał porozumienie z firmą Vattenfall, by stworzyć taryfy energii dostosowane specjalnie dla właścicieli samochodów elektrycznych. Usługa ma wystartować w Niemczech i Wielkiej Brytanii w 2020 roku. Docelowo ma być ona bazą do szerszych rozwiązań obejmujących m.in. V2G.
Plany dotyczące przyspieszonej elektryfikacji modeli (do 2022, a nie 2025, jak wcześniej deklarowano) oraz nowych usług sektorze energii noszą zbiorczą nazwę „Electric Vision”.