W 2017 roku polskie elektrownie wyprodukowały rekordową ilość energii: aż 170,1 terawatogodzin (TWh), czyli 170 miliardów kilowatogodzin. Jednocześnie, jak wyliczył portal WysokieNapiecie.pl, udział węgla w produkcji energii elektrycznej spadł do poziomu 80 procent – najniższego od 99 lat.
Produkcja „prądu” w Polsce
Spis treści
W 2016 roku wyprodukowaliśmy 166,6 terawatogodzin energii, w 2017 roku – już 170,1 terawatogodzin, obliczył portal WysokieNapiecie.pl. Jak przekłada się to na potrzeby samochodów elektrycznych? Obliczmy.
Jeśli według danych GUS polski kierowca przejeżdżał w 2015 roku średnio 12,1 tysiąca kilometrów rocznie, a samochód elektryczny zużywa średnio 18,5 kWh energii na 100 kilometrów (wliczając w to zimę, jazdy po autostradzie itp.), to jeden samochód elektryczny potrzebuje rocznie około 2 238,5 kWh energii. Czyli 2,24 MWh energii.
> Najbardziej oszczędne samochody elektryczne na świecie [RANKING Top 10]
Czy polskie elektrownie wytrzymają milion elektryków na drogach?
A zatem cała wyprodukowana w Polsce w 2017 roku energia wystarczyłaby do zasilenia około 76 milionów samochodów przez rok. Takich potrzeb oczywiście nie mamy – każdy Polak, wliczając w to niemowlęta, emerytów i osoby na emigracji musiałby mieć dwa samochody elektryczne – spróbujmy zatem spojrzeć na tę sytuację z innej strony.
Załóżmy, że w 2025 roku na polskich drogach pojawi się 1 milion samochodów elektrycznych. Jaką część produkcji energii one pochłoną? Szybki rachunek pokazuje, że będą one potrzebowały 2,24 TWh energii, czyli około 1,32 procent krajowej produkcji.
> Jak zaplanować podróż elektrykiem? PlugShare ma już planer podróży [w wersji beta]!
|REKLAMA|
|/REKLAMA|