W pierwszej połowie 2024 roku sprzedało się na całym świecie 5 621 aut z wodorowymi ogniwami paliwowymi i statystyki te obejmują zarówno samochody osobowe, jak też większe pojazdy komercyjne, obliczyło SNE Research. Najwięcej FCEV-ów zarejestrowano ich w Chinach, na drugim miejscu była Korea Południowa, pierwszy rynek zmniejszył się o 16,5 procent, drugi aż o 41,8 procent, globalny spadek wyniósł 34,1 procent rok do roku.
Nawet piewcy wodoru nie kupują samochodów na wodór
Dane dla Państwa Środka są wyjątkowo interesujące, bo widać po nich ogólny trend: spośród 2 501 sprzedanych pojazdów na wodór zaledwie 23 egzemplarze były samochodami osobowymi, resztę stanowiły ciężarówki, autobusy itd. Mocno zaprezentowała się Europa, w której kupiono aż 594 egzemplarze wodorowców (głównie: autobusy?), dzięki czemu wylądowaliśmy na trzecim miejscu rankingu. Tuż po nas dojechała Japonia (440 szt.), dopiero za nią uplasowały się Stany Zjednoczone (322 szt.), chociaż jeszcze rok temu były na trzecim miejscu podium (1 825 szt.).
Japonia, Korea Południowa i Niemcy to dziś kraje z mocno rozwiniętą infrastrukturą do tankowania gazu [producenci wodoru promują bardziej elektryczną nomenklaturę: ŁADOWANIE wodoru). Parędziesiąt stacji jest też w Kalifornii (Stany Zjednoczone). Jednak nawet dostęp do stacji tankowania nie zachęca ludzi do zakupu FCEV-ów, skoro auta elektryczne są tańsze w zakupie i w eksploatacji, dynamiczniejsze, przestronniejsze, nie mówiąc o tym, że są bardziej ekologiczne i mniej skomplikowane.
Port tankowania wodoru Hyundaia Nexo (c) Hyundai
W Polsce należące do Cyfrowego Polsatu firmy PAK-PCE Biopaliwa i Wodór oraz PAK-PCE Stacje H2 ogłosiły chęć wybudowania pięciu kolejnych ogólnodostępnych stacji tankowania wodoru. Stacje wraz z instalacjami do produkcji zielonego wodoru zostaną dofinansowane kwotą około 64 milionów złotych ze środków Unii Europejskiej. Dziś placówki umożliwiające tankowanie H2 i działające pod marką Neso funkcjonują już w Warszawie, Gdańsku i Rybniku, kolejne mają powstać w Gdyni, Wrocławiu i Lublinie. Z komunikacji Grupy Polsat Plus wynika, że każda z nich ma panele słoneczne o mocy 19 kW i magazyny energii o pojemności 60 kWh, mogłyby więc funkcjonować także jako stacje ładowania.
