W Norwegii trwają testy elektrycznego pługu śnieżnego z gigantyczną baterią. Ma ona pojemność 1 000 kWh, czyli około 16 razy większą niż w typowym samochodzie elektrycznym. Zarząd dróg publicznych wysłał pług na trudną misję, pojazd pracuje na drodze E6 przechodzącej przez górski park narodowy Dovrefjell. 

Elektryczne pługi śnieżne. W Nowym Jorku się nie sprawdziły, w Norwegii mogą dać radę

W listopadzie 2023 roku pojawiła się informacja, że władze Nowego Jorku zrezygnowały z elektrycznych pługów śnieżnych. Po trzech latach testów uznano, że nie są one zdolne do pracy przez 12 godzin, jakiej od nich wymagano, więc przy niektórych zadaniach miasto wróci do pojazdów z silnikami Diesla (źródło).

Norwegia testowała elektryczne pługi wcześniej, już w 2021 roku. Odśnieżały one wtedy chodniki i ścieżki rowerowe w Trondheim, ale okazało się, że też nie dają sobie rady. Bateria rozładowywała się zbyt szybko, by mogły efektywnie sprawować swoją służbę.

Teraz kraj po raz kolejny mierzy się z tematem. Testowany pług ma baterię o pojemności 1 000 kWh, pracuje przy dużych opadach śniegu, silnych wiatrach, w temperaturach poniżej zera. Po jednej z dziewięciogodzinnych zmian poziom naładowania jego baterii spadł z 90 do 28 procent, samochód zużywał 182 kWh/100 km, dowiedział się portal Electrek.

Elektryczny pług śnieżny na bazie Volvo FH stworzony przez firmę Designwerk (c) Eli Ramstad / służby drogowe

Pojazd zbudowano na podwoziu Volvo FH, wykonała go firma Designwerk. To kolejny egzemplarz szwajcarskiego przedsiębiorstwa, w którym zamontowano akumulatory o tak gigantycznej pojemności. Wcześniej powstały ciągniki siodłowe, które z 1 MWh baterii przy pełnym załadunku (42 tony) obiecywały do 630 kilometrów zasięgu. Osiągi tego wariantu powinny być zbliżone.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 3.6]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: