Volkswagen też chce konkurować z Cybertruckiem. Nowy VW Amarok dostępny m.in. jako auto elektryczne

Volkswagen Amarok to spalinowy pickup Volkswagena, który wkrótce powinien doczekać się drugiej generacji modelu. Ta, zbudowana w oparciu o Forda Rangera i produkowana w zakładach Forda, ma być dostępna również jako wariant czysto elektryczny. Zanosi się na to, że trafi na rynek nie wcześniej niż w 2023 roku.

Nowy VW Amarok najpierw spalinowy, potem elektryczny

Pierwsza generacja Amaroka była w całości projektem Volkswagena, druga będzie dziełem inżynierów Forda. Samochód powstaje na ramie, więc Volkswagen mógłby się pokusić o konwersję bieżącej generacji, ale skorzystanie z know-how amerykańskiego producenta powinno dać lepsze efekty, co zresztą zupełnie oficjalnie wskazuje Lars Krause, dyrektor ds. sprzedaży w Volkswagen Samochody Dostawcze (VWN). Volkswagen nie ma dziś platformy, która nadawałaby się do skonstruowania auta podobnego rodzaju.

Nowy Volkswagen Amarok trafi najpierw na rynek w wersji spalinowej. Zostanie ona zaprezentowana w czerwcu i będzie dostarczana jeszcze w tym roku. Wariant elektryczny ma się pojawić później; raczej w przyszłym niż w tym roku. Wszystkie edycje będą wyjeżdżały z tej samej fabryki Forda w Republice Południowej Afryki, gdzie miała miejsce spora część procesu projektowego i Amaroka, i Rangera, lecz Volskwagen zastrzega, że wspólne będą tylko lusterka, dach i tylne okno – reszta ma być efektem pracy stylistów niemieckiej marki.

W Europie pickupy sprzedawane są niemal wyłącznie firmom z branży ogrodniczo-krajobrazowej lub budowlanej. Jednak Volkswagen chciałby przyciągnąć do modelu również ludzi dowożących swój warsztat pracy na miejsce zlecenia (rzemieślnicy) oraz osoby fizyczne. Nisza jest obiecująca, chociaż warto dodać, że mieszkańcy Starego Kontynentu niechętnie patrzą na modele o tych rozmiarach. Tymczasem nowy VW Amarok ma mieć 3,27 metra rozstawu osi, co sugeruje ponad 5 metrów długości (ostatecznych danych nie podano).

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: Cybertruck wzbudził duże zainteresowanie również po tej stronie Atlantyku. Może się zatem okazać, że Tesla rozrusza kolejny segment, który stanie się łakomym kąskiem dla firm z gotowym produktem, które będą miały w nim gotowy produkt.