Uber oraz Renault i Nissan podpisały list intencyjny dotyczący elektryfikacji taboru w usłudze transportowej amerykańskiego operatora. Do 2025 roku połowa kursów w wybranych stolicach europejskich ma być realizowana z wykorzystaniem samochodów czysto elektrycznych.
Uber z dobrą ofertą na elektryki dzięki Renault i Nissanowi
Współpraca ma doprowadzić do stworzenia przystępnej oferty [leasingu?] na elektryki produkowane przez alians Renault-Nissan, Renault Zoe i Nissana Leafa. Dzięki niej operator planuje stopniowo elektryfikować swój transport, aby w 2025 roku bezemisyjnie realizować 50 procent kursów w Amsterdamie, Berlinie, Brukseli, Lizbonie, Londynie, Madrycie i Paryżu.
> 3x Nissan Leaf e+ ~58 (62) kWh w dobrej cenie. Z parku prasowego, maksymalne wyposażenie
Wysiłek Ubera związany z elektryfikacją ma dotyczyć najpierw Wielkiej Brytanii, Francji, Holandii i Portugalii. W Zjednoczonym Królestwie wystartowano w styczniu tego roku, operator deklarował wtedy, że do 2025 roku cała rzesza 45 tysięcy kierowców obsługujących Londyn przesiądzie się na pojazdy zeroemisyjne.
W roku 2020 program powinien objąć też Francję. Następna będzie Holandia, Portugalia oraz inne kraje.
Warto dodać, że podobny projekt uruchomiono również na terenie Stanów Zjednoczonych: dzięki współpracy z General Motors udało się zaproponować lepszą ofertę finansowania na Chevroleta Bolta. Uber zakłada, że do 2040 wszystkie kursy realizowane będą przez pojazdy zeroemisyjne lub też z wykorzystaniem transportu miejskiego czy mikromobilności (np. hulajnogi).
Zdjęcie otwierające: usługa Uber Green realizowana samochodami elektrycznymi na terenie Kijowa (Ukraina) (c) Uber