Tesla zmieniła oficjalną stronę Semi, swojego elektrycznego ciągnika siodłowego. Na nowych zdjęciach widać wnętrze kabiny z jednym tylko miejscem, Megachargery, usunięto też możliwość zamawiania samochodu. Producent obiecuje, że ciągnik będzie w stanie uzupełnić 70 procent zasięgu (10->80 procent) w zaledwie 30 minut.

Tesla Semi z bliska

Wizualnie samochód nie różni się właściwie od wariantu, który pokazano po raz pierwszy w 2017 roku. Ze strony zniknęła wersja z niższą nadbudówką na dachu, jest tylko edycja z lusterkami. Producent obiecuje „około 480 lub 800 kilometrów zasięgu” (300 or 500 mil) przy pełnym załadunku oraz zużycie energii wynoszące mniej niż 1,24 kWh/km, 124 kWh/100 km. Łatwo zatem przeliczymy, że pojemność baterii Semi powinna wynieść co najwyżej 600 i 1 000 kWh.

Elektryczny ciągnik siodłowy Tesli ma się rozpędzać do 97 km/h (0-60 mph) z pełnym ładunkiem w 20 sekund, a to za sprawą trzech silników napędzających tylne osie. To o tyle ciekawe, że dotychczas producent deklarował obecność czterech silników. Jednak chyba najważniejsza jest wzmianka o ładowaniu: 70 procent zasięgu odzyskiwane w 30 minut. Skoro wiemy, że pojemności baterii wyniosą co najwyżej 600 lub 1 000 kWh, to średnia moc ładowania na Megachargerach może wynieść do 1 400 kW, 1,4 MW. Wartość ta pasuje do możliwości wtyczki Megawatt Charging System, MCS, która obsługuje teoretyczne maksimum wynoszące 3,75 MW.

We wnętrzu Tesli Semi znajduje się tylko jedno miejsce siedzące. Kierowca wydaje się siedzieć na swoistym przyczółku, kabina rozszerza się ku tyłowi, pełną szerokość ma na dole i za drzwiami. Nie jest jasne, czy w produkcyjnej wersji znajdują się tam kolejne siedzenia, jakaś maszyneria, czy może pomyślano o wygospodarowaniu dla kierowcy niewielkiej przestrzeni do spania. Ekrany po obu stronach kabiny prezentują elementy sterujące oraz widok z kamer. Kierownica zawiera kontrolki modelu S Plaid, w tym przyciski kierunkowskazów, ale jest okrągła, lekko spłaszczona u dołu. Drzwi otwierają się do tyłu.

Ze strony zniknęła możliwość zamawiania ciągnika siodłowego, pojawiła się tylko opcja zapisania się na newsletter. Zgodnie z niedawną obietnicą Elona Muska, dostawy Semi wystartują w 2022 roku. Ceny nie są znane.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 4.8]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: