Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Tesla Semi i Jay Leno. „To jak prowadzenie Empire State Building”, średnica zawracania zbliżona do Modelu 3/Y [wideo]

Na kanale Jay Leno’s Garage pojawiła się Tesla Semi. Twórca i prowadzący program, Jay Leno, rozmawiał z jej współtwórcami, po czym usiadł za jej kierownicą, żeby sprawdzić, jak ciągnik sprawuje się na drodze. Zdradzono kilka ciekawostek na temat pojazdu, część z nich już znaliśmy. Nie podano ani wagi, ani ceny Semi, przedstawiciel Tesli wolał mówić o całkowitych kosztach posiadania (TCO), kwocie „zbliżonej do innych elektrycznych ciągników siodłowych” oraz o „200 000 dolarów oszczędności na paliwie w ciągu 3 lat”.

Tesla Semi z bliska

Inicjatywa, by zbudować Teslę Semi, wyszła od ówczesnego współzałożyciela i głównego technologa Tesli, JB Straubela. Stwierdził on to, co dziś podnoszą internauci: transportowanie aut elektrycznych z użyciem ciągników z silnikami Diesla nie ma sensu. Dlatego ruszył projekt Semi.

Franz von Holzhausen, główny projektant Tesli, zdradził, że podczas projektowania pojazdu uwzględniono fakt, że dla kierowców ciężarówek kabina jest ich biurem, miejscem, w którym spędzają mnóstwo czasu – dlatego starano się ją odpowiednio przygotować. A przy elektryku możliwości było więcej niż przy klasycznym napędzie, gdzie silnik musi być z przodu, skrzynia pod kabiną itd.

Wnętrze kabiny Semi. Od lewej: Dan Priestley, dyrektor ds. inżynierii w programie ciągników siodłowych Tesli, Jay Leno (siedzi), Franz von Holzhausen, główny projektant Tesli (c) Jay Leno’s Garage / YouTube

Kabina Semi (c) Tesla

Dotychczas Tesla wyprodukowała zaledwie 60-70 sztuk Semi. Teraz trwają pilotażowe testy wewnątrz firmy oraz we współpracy z PepsiCo, które zostaną wykorzystane do optymalizacji ciągnika przed masową produkcją.

Cena? Nie ujawniono jej. Główny inżynier odpowiedzialny za program Semi, Dan Priestley, stwierdził, że trzy lata eksploatacji Semi powinny przynieść 200 000 dolarów oszczędności na paliwie, lecz jest w tym sformułowaniu haczyk: nie podano kosztów energii. Gdyby ta ostatnia była darmowa, na przykład pochodziła z własnej instalacji fotowoltaicznej, według cen z premiery w 2019 roku wydatek na ciągnik Tesli zerowałby się po zaledwie trzech latach.

Problem w tym, że Priestley zdradził ostatecznych kwot, nie przypominał już o 150 000 dolarów za wersję z mniejszą baterią i 180 000 dolarów za wariant z większym zasięgiem, co słyszeliśmy w 2019 roku.

Współczynnik oporu powietrza Cx Tesli Semi to około 0,4. Klasyczny amerykański ciągnik siodłowy ma Cx wynoszący około 0,8-0,9 (w trakcie premiery pojawiła się wartość 0,65-0,7). Kształt przodu został zainspirowany pociągami wysokich prędkości. Moc Semi na poziomie silników to około 1 500 KM, ale Tesla może dostosować tę wartość do potrzeb klienta, żeby uwzględnić aspekt ekonomiczny, w tym zużycie pojazdu czy opon. Interesujące, okazało się, że wykorzystanie włókien węglowych w silniku Tesli Model S Plaid zostało wymyślone najpierw przy okazji Semi. Falownik pochodzi z Cybertrucka.

Jazda ciągnikiem przypominała Jayowi Leno „kierowanie [wieżowcem] Empire State Building”, miał wrażenie, że dzięki silnikom elektrycznym mógłby prowadzić cokolwiek. Nie było zmieniania biegów, hałasu silnika, był natomiast duży moment obrotowy dostępny od zaraz, który mógł się przydać podczas wyprzedzania maruderów na drodze. Druga Semi na naczepie nie powodowała szczególnej różnicy w dynamice. Priestley stwierdził, że średnica zawracania Semi powinna być zbliżona do Modelu 3 czy Y. W porównaniu do tradycyjnych ciągników kierowanie Semi powinno skutkować niższym zmęczeniem kierowcy.

Warto obejrzeć:

Nota od redakcji Elektrowozu: dziękuję za polecenie Panu Danielowi, Panu Markowi i Panu Xo. Interesujące wideo.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 3]
Exit mobile version