Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Tesla Cybercab, autonomiczna taksówka Tesli jako „tania Tesla”. Dlaczego Musk nie był mądrzejszy i nie zrobił Smarta? [felieton]

Konferencja We, Robot, była – jak to konferencje Elona Muska, które nie dotyczą konkretnego produktu – mocno wybiegająca w przyszłość. Od początku, czyli wykorzystania miasteczka filmowego, aż do końca, którym były drinki robione przez Optimusa. Jeśli ktoś widział tam tylko futurologię, niewyraźną wizję, ułudę i brak czegokolwiek namacalnego, to dostrzegł zaledwie pierwszą, najbardziej oczywistą warstwę prezentacji. To jakby przyjść na plac, gdzie budowany jest, nomen-omen ;), kościół, i powiedzieć „Ja tu widzę pobojowisko, bałagan, błoto, stosy cegieł i nic więcej”. 

Zacznijmy jednak od Tesli Cybercab, autonomicznej taksówki producenta:

Tesla Cybercab z bliska plus wrażenia z przejazdów

Oto nagranie z przejazdu, zresztą pierwszego publicznego w historii:

Pasażerowie dość mocno przeklinają, są podekscytowani, jest też dokładnie tak, jak zapowiadał Musk: „Dziko”, bo nie ma kierownicy. Drzwi zamykają się po zapięciu pasów. Samochód po wybraniu części „Nowy Jork” wyrusza w trasę (czas dojazdu: 2 minuty), a ludzie uruchamiają zwiastun filmu Blade Runner 2049. Auto przemieszcza się wolno, ale trzeba dodać, że ulica ma wygląd zupełnie normalnej, przy krawężniku zaparkowane są samochody, na chodnikach (?) są ludzie, ktoś jedzie z naprzeciwka. Cały teren jest zamknięty. Nie ma kontrolek do klimatyzacji.

Drugi przejazd jest spokojniejszy i dłuższy, w jego trakcie pojawia się więcej znaków zapytania / błędów.

Cybercaby mają matową metaliczną karoserię, ale to nie jest stal z Cybertrucka, mimo oczywistych nawiązań w kształtach nadwozia. W środku są dwa miejsca na kubki, dwa przyciski, dwa i tylko fotele, ekran centralny. W drzwiach nie widać przełączników, również sterujących oknami. Ze szklanego dachu zrezygnowano, z tylnego okna również (porównaj: Polestar 4), przestrzeń bagażowa jest gigantyczna.

Tesla Cybercab, autonomiczna taksówka Tesli, ma być dostępna w sprzedaży „przed rokiem 2027” i kosztować „poniżej 30 000 dolarów”, co według dzisiejszych stawek i proporcji w cenniku Modelu 3 oznaczałoby w Polsce kwotę tuż poniżej 150 000 złotych. W eksploatacji samochód ma być tańszy niż komunikacja publiczna, jest sposobem Tesli na indywidualny transport publiczny. Moglibyśmy zatem zamówić taksówkę Tesli jak typowy przejazd lub też – tej części w prezentacji nie było – kupić ją dla siebie a następnie wpiąć do wielkiej sieci pojazdów na minuty. Żeby auto na nas zarabiało, gdy my śpimy lub jesteśmy w pracy.

Dlaczego Elon Musk nie „wymyślił” taksówki-Smarta?

/ta część zawiera wyłącznie nasze domysły/

Najczęściej przewijającym się zarzutem względem Cybercab jest brak drugiego rzędu siedzeń. Rimac, który też pracuje nad własnym pojazdem robotaxi, powołuje się na badania, z których wynika, że „i tak 9 na 10 przejazdów to 1 lub 2 osoby„. Czyli Cybercab poradzi sobie z obsłużeniem 90 procent pasażerów, a pozostali – kto wie, może zostaną zaproszeni do autonomicznych Tesli Model 3/Y dostępnych w ramach usługi Robotaxi?

Dlaczego w takim razie Robotaxi nie jest krótsze, bardziej zwarte, bulwiaste, żeby było zeń łatwiej wysiadać? Tutaj wskazówki podsunie nam historia producenta: Tesla projektowała swoje samochody stopniowo, poczynając od platformy i zmieniając nadwozie. Tesla Model X (2015) to baza z sedana, Tesli Model S (2012), tyle że z nadwoziem typu SUV. Tesla Model Y (2020) to ponownie baza z sedana, Tesli Model 3 (2017), tyle że z nadwoziem typu SUV. Powoli i rozsądnie, bez wzniecania rewolucji.

Wyjątkiem był Cybertruck, ale akurat ten rodzaj pojazdów jest w Stanach Zjednoczonych wyjątkowo popularny. Można było eksperymentować.

Cybercab. Zwróć uwagę na solidność siłownika trzymającego drzwi. Będzie musiał wiele wytrzymać (c) Tesla

Cybercab = „tania Tesla”, tylko że wyspecjalizowana

Mamy zatem wrażenie, że Cybercab to w rzeczywistości nowa platforma, „tania Tesla”, chwilowo opakowana w nieco bardziej futurystyczne nadwozie. Nie mogła być zbyt mała (patrz porównanie do Smarta), bo ludzie obawiają się małych samochodów, nie wszyscy czują się w nich bezpiecznie. Nadwozie musiało być „małe, lecz w sam raz”, żeby stopniowo się opatrzyło na głównym rynku, jakim są Stany Zjednoczone. Na rozmiarowy odpowiednik pierwszego Smarta kolej może przyjść w kolejnym dużym kroku.

A gdy tania Tesla / Tesla Model 2 będzie masowo produkowana, przerobienie jej na Cybercab zajmie chwilę.

„Tesla snuje wizje a tymczasem Waymo już działa i jeździ!”

W komentarzach słychać było też zarzuty, że Tesla snuje mgliste wizje, tymczasem autonomiczne taksówki Waymo od dawna jeżdżą po kilku amerykańskich miastach. To prawda. Projekt Waymo wystartował oficjalnie w 2015 roku, po dziewięciu latach obsługuje dwa miasta i zapowiada dwa kolejne w bliżej nieokreślonej przyszłości. Wymaga precyzyjnego mapowania terenów, na których świadczona jest usługa.

Tesla Robotaxi, dla odmiany, powinna poruszać się z wykorzystaniem wyłącznie kamer, niczym człowiek w nowym mieście, ale człowiek, który uczy się otoczenia z wszystkimi kolejnymi przejazdami wszystkich kolejnych pojazdów – taka wielkoskalowa inteligencja. Robotaxi wychodzi od gotowej elektroniki, gotowego oprogramowania i trenowanej nieustannie sztucznej inteligencji, również przez kierowców innych milionów Tesli. Waymo z kolei wymaga bardzo solidnego wsadu, żeby w ogóle ruszyło: uruchomienie usługi w jednym nowym mieście trwało dotychczas średnio 4,5 roku.

Doświadczenia wielu firm carsharingowych pokazują, że do utrzymania się na rynku konieczne jest rygorystyczne pilnowanie kosztów: przejazdu, obsługi, ludzkich, w przeciwnym razie usługa przestaje się spinać. Pobożne życzenia zawsze twardo zderzają się ze ścianą. Tesla Robotaxi ma właściwie wszystko: własne przetestowane napędy, własne pojazdy, pełną kontrolę nad kosztami (Waymo musi kupić samochód i doliczyć wyposażenie go w lidary), niskie wydatki przez rezygnację z lidarów, kierownicy czy przycisków.

Czy się uda? Tak. Nie tak szybko, jak mówi Musk, ale szybciej niż sądzimy.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version