Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

SZWECJA. Związki zawodowe chcą złamać kręgosłup Tesli. Słychać plotki, że może to się skończyć wycofaniem firmy z kraju

Szwedzkie zrzeszenie związków zawodowych (Landsorganisationen i Sverige, LO) zamieściło dziś w Aftonbladet, największym tabloidzie w kraju, ogłoszenie następującej treści: „Szwedzkie umowy zbiorowe muszą obowiązywać w Szwecji. Także w Tesli”. W reklamie wykorzystano czerwień oraz logotyp Tesli, może ona sugerować, że to komunikat wystosowany bezpośrednio przez producenta. Chodzi o przekonanie (czytaj: złamanie) firmy, żeby dopuściła związki zawodowe do swoich salonów i centrów serwisowych.

Związki zawodowe kontra Tesla

LO, a w szczególności największy związek zawodowy w kraju, IF Metall, walczy o „bezpieczeństwo w miejscu pracy, zbiorowo uzgodnione wynagrodzenie i zbiorowo uzgodnione świadczenia emerytalne”. „Także w Tesli”, jak głosi informacja w Aftonbladet czy na stronie głównej LO (źródło). Walka polega na tym, że około trzy tygodnie temu próbowano zorganizować wśród pracowników Tesli strajk. IF Metall uznał akcję za sukces, ale ostatecznie podliczono, że ze 120 (inne źródła: 130) pracowników Tesli na strajkowanie zdecydowało się w sumie 6 osób w kraju (odpowiednio: 5 lub 4,6 procent).

Automatyczne tłumaczenie komunikatu na stronie LO

Teraz akcja trwa nadal, wyraźnie chodzi o złamanie kręgosłupa firmie Muska. Kolejne związki zawodowe zdołały przekonać swoich członków, żeby przyłączali się do akcji, przeciwko Teslom protestują pracownicy portów (nie chcą ich rozładowywać) czy warsztatów (sieć Bilia od 3 listopada odmawia wymiany kół/opon). Związek zawodowy Seko planuje zablokować dostarczanie poczty i przesyłek do placówek producenta. Nasz Czytelnik, Pan Łukasz, który mieszka w Szwecji, zasłyszał nawet żart, że do strajku przyłączą się policjanci i nie będą dawać mandatów kierowcom Tesli.

Z wcześniejszych informacji wynika, że pracownicy firmy Muska w Szwecji są na tyle dobrze wynagradzani i mają na tyle dobre kontrakty, że mimo spotkań z przedstawicielami IF Metall, nie decydowali się na wzięcie udziału w strajku ani nawet przystąpienie do układów zbiorowych. Strajkować nie chcieli nawet starsi pracownicy Tesli, którzy są członkami IF Metall. Z kolei sam IF Metall proponował im rzekomo rekompensatę w wysokości 130 procent wynagrodzenia za udział w akcji.

W przestrzeni publicznej słychać głosy, że jest to walka związków zawodowych o władzę, ponieważ tracą one na znaczeniu: w ciągu ostatnich 30 lat LO zmniejszyło się o 900 000 osób, chociaż liczba osób pracujących wzrosła w tym samym czasie w Szwecji o 1,5 miliona. Ma to być również negatywny sygnał dla świata, dla przedsiębiorstw, które chciałyby w Szwecji inwestować.

Sama Tesla rozsyła do swoich klientów uspokajające wiadomości. Jest raczej mało prawdopodobne, że producent zechce się wycofać z kraju, jest też mało prawdopodobne, że związki wygrają. Na ich obecność w przedsiębiorstwie, owszem, zezwala prawo, ale to ludzie, pracownicy muszą chcieć je zastosować. Jeżeli ich obecne umowy są lepsze niż wynegocjowane zbiorowo, mogą mieć wątpliwości, czy warto się angażować.

Nota od ŁB: tekst nie powstałby bez pomocy Pana Łukasza, naszego szwedzkiego Czytelnika. Dziękuję!

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version