Rivian to producent jednego z ciekawszych pickupów. Pod koniec 2021 roku w fabryce firmy wystartowały linie montażowe auta, dostarczono w sumie 909 samochodów, a koszty z tego powodu wzrosły z 353 milionów do 2,461 miliarda dolarów (10,75 miliarda złotych, 7x więcej rok do roku!) w czwartym kwartale oraz 4,668 miliarda dolarów (20,4 miliarda złotych) w całym 2021 roku. 

Rivian jako idealny przykład, co się będzie działo z ElectroMobility Poland i PSE „Izera”

Nie jesteśmy szczególnymi zwolennikami opisywania wyników finansowych producentów samochodów, wolimy pozostawić to mediom biznesowym, ale przykład Riviana uznaliśmy za ważny z punktu widzenia tego, że analogiczne plany ma ElectroMobility Poland. Polska firma też chce zbudować i uruchomić fabrykę, też wykorzysta istniejącą platformę (Rivian stworzył własną, ElectroMobility Poland planuje stosować rozwiązania licencjonowane), też będzie borykała się z niską wydajnością linii montażowych i wystartuje z mechanizmem dostaw.

W Rivianie największą uwagę zwracają gigantyczne koszty startu produkcji, które sprawiły, że strata w IV kw. 2021 urosła siedmiokrotnie w stosunku do straty w IV kw. 2020. Wtedy to prace nad samochodem były w zasadzie zakończone, zapewne wprowadzano jakieś ostateczne optymalizacje po długodystansowych testach, które odbywały się w roku 2020. Mimo tych wszystkich gigantycznych kosztów Rivian zdołał wytworzyć i dostarczyć zaledwie 909 samochodów.

Feta z okazji wyprodukowania pierwszego egzemplarza Riviana R1T (c) Rivian

Z dotychczasowych informacji wynika, że w 2022 roku sytuacja jest tylko minimalnie lepsza. Do 8 marca udało się wyprodukować zaledwie 1 410 aut, co oznacza około 140 egzemplarzy pojazdów tygodniowo, 28 aut dziennie przy założeniu 5-dniowego tygodnia pracy. Opisywana liczba dotyczy wszystkich modeli: pickupa R1T, SUV-a R1S oraz vana dla Amazona, który nosi oznaczenie modelowe EDV-700. Tylko na pickupa i SUV-a firma ma 83 000 rezerwacji.

Przyłóżmy teraz ten opis do ElectroMobility Poland i Polskiego Samochodu Elektrycznego „Izera”. Start produkcji oznacza natychmiastowy i wielokrotny skok kosztów działalności firmy. Jednocześnie niewielka wydajność fabryki przekłada się na minimalnej szerokości strumień pieniędzy trafiających z powrotem do przedsiębiorstwa. Przeskalowanie produkcji w górę (żeby więcej sprzedawać) oznacza kolejne zwielokrotnienie kosztów, wzrost zadłużenia, którego nie da się spłacić ot, tak, w ciągu roku.

Innymi słowy: te kwoty, o których słyszymy dziś w związku z Izerą (4-5 miliardów złotych) to wstępne koszty budowy i uruchomienia fabryki, które następnie może trzeba będzie ponosić kwartalnie, żeby udało się utrzymać wytwarzanie auta. Rivian zakłada, że w tym roku wyprodukuje 25 000 samochodów, ElectroMobility Poland w pierwszym roku przyjmuje wytworzenie bodaj kilkunastu tysięcy egzemplarzy. Koszty spadną, potencjalny przychód również.

Jak to powiedział Elon Musk: Produkcja jest trudna, prototypy są łatwe. ElectroMobility Poland ma dziś jeden prototyp i jeden szkielet (skorupę) samochodu, ale również planuje wytwarzać trzy różne modele.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 12 głosów Średnia: 3.2]