Polskie Koleje Państwowe idą śladem Deutsche Bahn i aktywnie pracują nad wprowadzeniem własnej usługi carsharingu przy dworcach. Jak dowiedział się portal Transport-Publiczny.pl, samochody mają być elektryczne, z możliwością wcześniejszej rezerwacji pojazdu i priorytetowym traktowaniem klientów PKP Intercity.
Carsharing PKP
PKP chce wesprzeć pasażerów w rozwiązaniu problemu pierwszej/ostatniej mili, czyli, w tym przypadku, dojazdu do dworca oraz z dworca pod określony adres. W odróżnieniu od klasycznego carsharingu, który zwykle przywiązany jest do miasta, ten od PKP połączony byłby z usługą transportu pasażerów. Osoba wybierająca się w podróż pociągiem mogłaby zarezerwować samochód, a ten czekałby na nią przy docelowej stacji (źródło).
Auta elektryczne byłyby dostępne również dla lokalnej społeczności, żeby ta mogła skorzystać z nich w celu dojazdu do dworców. Uprzywilejowany dostęp do pojazdów posiadaliby pasażerowie PKP Intercity, spółka planuje już dla nich pierwsze promocje.
Projekt powinien ruszyć do końca 2019 roku, zostanie zorganizowany we współpracy z zewnętrznym partnerem. Niewykluczone, że wystartuje właśnie tam, gdzie PKP wcześniej uruchamiało słupki ładowania, czyli w Warszawie, Wrocławiu, Gliwicach czy Katowicach:
> WROCŁAW z nową stacją ładowania. Stanęła przy Dworcu Głównym, należy do PKP [aktualizacja]
Dodajmy, że na podobny eksperyment zdecydowało się Deutsche Bahn, które pod koniec 2017 roku ogłosiło plan testów elektrycznych riksz i minibusów na dworcu w Frankfurcie nad Menem. Riksze miały służyć do indywidualnego transportu pasażerów, z kolei minibusy miały kursować po elastycznych, stale zmieniających się trasach dopasowanych do potrzeb pasażerów.
Wierzymy, że obydwa projekty doprowadzą do częstszego korzystania z pociągów. Dojazd pod określony adres z zestawem tobołów nie zawsze jest łatwy, nawet przy sprawnie funkcjonującej komunikacji publicznej.
Zdjęcie otwierające: ilustracyjne, dworzec Wrocław Główny (c) reporteer / Flickr