Auto Bild opublikował w witrynie artykuł na temat planów Opla na najbliższe lata. O ile większość modeli wygląda dość normalnie lub jest w maskowaniu, o tyle elektryczny Opel Vivaro (2020) prezentuje się na ilustracji jak skrzyżowanie dostawczaka sprzed 10 lat i Opla GT X.
Elektryczny Opel Vivaro / Opel eVivaro (2020), czyli coś tutaj nie wyszło
Nowy Opel Vivaro będzie bazował na Citroenie Jumpy, który jest na rynku już od 2016 roku. Producent odetnie się w ten sposób od dotychczasowej platformy Renault Trafic, a przejdzie na wspólne rozwiązanie Grupy PSA i Toyoty. Dodajmy, że nieoficjalnie mówi się, że platforma ta badana jest pod kątem elektryfikacji i w 2020 roku na jej bazie ma powstać elektryczny Citroen Jumpy i Peugeot Expert. Wprowadzenie na rynek trzeciego auta dostawczego, elektrycznego Opla Vivaro, wydaje się więc zupełnie naturalnym ruchem.
> Grupa PSA: Peugeot Expert i Citroen Jumpy jako pierwsze dostawcze elektryki. To lepsze niż hybrydy!
Auto Bild spekuluje, że elektryczny dostawczak Opla zadebiutuje rok po wersji spalinowej, czyli właśnie w 2020 roku (źródło). W wizji niemieckiego portalu auto będzie łączyć klasyczną bryłę dostawczego Vivaro z zupełnie nowym przodem zapożyczonym z Opla GT X:
Charakterystyczna linia atrapy chłodnicy (?) i świateł nosi nazwę Opel Vizor, ale trudno powiedzieć, czy Opel faktycznie pójdzie drogą, którą wyznaczyli mu dziennikarze niemieckiego pisma.
Dane techniczne Opla eVivaro to całkowita zagadka. Platforma PSA EMP2 wykorzystana w Citroenie Jumpy i nowym spalinowym Vivaro (2019) ma rozmiary pasujące do segmentów C i D. Może to sugerować, że bateria elektrycznego Opla będzie miała 35-50 kWh pojemności, przynajmniej na początkowym etapie. Gdyby nasze spekulacje się sprawdziły, przełożyłoby się to na około 150-250 kilometrów zasięgu bez ładunku i 100-180 przy skrzyni załadowanej towarem.
Ilustracja otwierająca: elektryczny Opel Vivaro (c) B.Reichel / Auto Bild