Drugiego stycznia na parkingu w Danjoutin (Francja) spłonęło siedem autobusów Van Hool zasilanych wodorem. Liczba może nie wyglądać imponująco, dopóki nie uświadomimy sobie, że to około 1 procent wszystkich autobusów na wodór w Europie. Zgodnie z pierwszymi orientacyjnymi danymi, na koniec 2024 roku po Starym Kontynencie jeździło od kilkuset do około 1 000 autobusów wykorzystujących wodorowe ogniwa paliwowe.
Pożar autobusów wodorowych. Duże straty, jak zwykle z wybuchami
Pożar strawił wszystkie siedem autobusów, trwał kilka godzin, rozpoczął się głośnymi wybuchami słyszalnymi z odległości kilku kilometrów oraz wielkim słupem dymu widocznym z pobliskiej autostrady. Zajezdnia obsługiwała pobliskie miasto i departament Belfort (Francja; Mapy Google TUTAJ), autobusy zostały zakupione w 2023 roku, do 2025 roku wodorobusy miały stanowić połowę całego taboru (źródło). Miasto chciało stać się „wodorową stolicą Francji”, ale wobec utraty wszystkich pojazdów może być to trudne.
Przyczyna pożaru nie jest znana, w tej sprawie trwa śledztwo, wstępnie wykluczono problemy techniczne. Do zapłonu doszło w nocy, 2 stycznia 2025 roku. Po ugaszeniu nie było ryzyka eksplozji. Na mapie H2.Live nie widać w okolicy żadnych stacji tankowania wodoru, więc zajezdnia prawdopodobnie dysponowała własnym źródłem gazu. Każdy z autobusów na wodór wart był niemal 700 000 euro, równowartość niemal 2,99 miliona złotych, łączne straty sięgają zatem równowartości 20,9 miliona złotych (źródło).
Na całym kontynencie europejskim jeździ aktualnie do 1 000 autobusów na wodór [dane przybliżone]. Wodór, choć pozyskiwany głównie z paliw kopalnych lub spalania biomasy, uznawane jest za czyste paliwo. Ogniwa paliwowe są technologią bezpieczną, natomiast gaz ma wybitnie wybuchową naturę. Pożary pojazdów czy infrastruktury do tankowania wodoru praktycznie zawsze łączą się z wybuchami. Podobnie było z autobusem Hyundaia w Korei Południowej, który pod koniec grudnia zgłaszał awarię ogniw paliwowych i w trakcie tankowania – niezbędnego, by dotrzeć do serwisu; źródło – doszło w nim do eksplozji w tylnej części: