Narodowe Centrum Badań i Rozwoju zaprezentowało projekty e-Vanów, które zakwalifikowały się do drugiego etapu przedsięwzięcia. Wśród nich znalazła się firma Innovation AG, która na swojej stronie chwali się, że zgłosiła konwersję, ale w rozmowie z nami wyjawiła, że to wcale nie będzie konwersja.
Oto najbardziej rokujący kandydaci na elektryczny van Made in Poland
Spis treści
Do drugiego etapu prac, w ramach którego zostaną stworzone dwa vany z napędem elektrycznym oraz dwa z napędem wodorowym (FCEV) zakwalifikowały się projekty 1/ Innovation AG, 2/ Autobox Innovations, 3/ Sieci Badawczej Łukasiewicz i IWOS oraz 4/ Fabryki Samochodów Osobowych Syrena w Kutnie, MPower i firmy Ekoenergetyka Polska. Oto one w przedstawionej powyżej kolejności:
Na drugim etapie zostanie opracowana dokumentacja techniczna pojazdów, a beneficjenci projektu otrzymają po 3 miliony złotych na jej stworzenie. Po roku NCBiR dokona oceny dokumentacji i zakwalifikuje do dalszych prac dwa projekty z czterech. Można się spodziewać – choć nie jest to przesądzone – że będzie to jeden van elektryczny i jeden z napędem wodorowym.
Na opracowanie ich prototypów firmy będą miały kolejny rok.
Elektryczny van Innovation AG
W związku z płynącymi do nas głosami, że firma Innovation AG zgłosiła się do NCBiR z konwersją Forda Transita, co nie pasuje do założeń programu e-Van, postanowiliśmy zadać jej kilka pytań. Dodajmy, że informacja o „ekokonwersji zgłoszonej do projektu e-Van NCBiR” widniała do niedawna na stronie innovation.ag:
Otrzymaliśmy odpowiedź, że:
Formuła ekokonwersji, z której znana jest spółka Innovation AG, nie ma wiele wspólnego z naszą propozycją dla NCBiR. Założeniem tego projektu jest stworzenie nowej koncepcji. Nie będziemy konkurować bezpośrednio z Fordem Transitem Electric, jeżeli wejdzie on na rynek w 2022 roku, ponieważ realizacja projektu NCBiR potrwa dłużej.
Domyślamy się zatem, że z ekokonwersji wypączkował projekt całego elektrycznego pojazdu dostawczego. Do niedawna Innovation AG chwaliło się, że ma on zasięg większy niż konkurencja, teraz mowa jest tylko zasięgu większym niż wymagało NCBiR, dlatego postanowiliśmy zadać firmie dalsze pytania o ten jakże ciekawy projekt.
Zaintrygowała nas między innymi wznosząca się pod skosem bateria zamontowana w podłodze skrzyni ładunkowej. Uważny obserwator dostrzeże też klamkę i lusterko Citroena Jumpera, więc Innovation AG raczej nie ma zamiaru wyważać otwartych drzwi, gdy chodzi o wykorzystanie wszystkich podzespołów – to z pewnością obniży koszty produkcji, choć nie jest jasne, czy Grupa PSA/Stellantis na to pozwoli:
Cichym marzeniem Innovation AG, jak można wyczytać z informacji prasowej, jest stworzenie w Zgorzelcu fabryki polskich vanów elektrycznych: