W minionym tygodniu doszło do wodowania pierwszej łodzi podwodnej wyposażonej w baterie litowo-jonowe: SS-511 Oryu. Ogniwa Li-ion oferują niemal dwukrotnie wyższą pojemność niż stosowane dotychczas baterie ołowiowo-kwasowe, dzięki czemu nowa łódź podwodna może bezgłośnie pokonywać większe dystanse.
Spalinowo-elektryczna łódź podwodna Oryu: ciszej i dalej na prądzie
Spalinowo-elektryczne okręty podwodne klasy Soryu stosowane są przez marynarkę wojenną Japonii od 2009 roku. Dotychczas zasilano je z użyciem agregatów Diesla oraz dużych akumulatorów kwasowo-ołowiowych. W jedenastej łodzi tej klasy, SS-511 Oryu, akumulatory kwasowo-ołowiowe zastąpiono nowocześniejszym rozwiązaniem: bateriami litowo-jonowymi dostarczonymi przez firmę GS Yuasa.
Gdy okręt znajduje się na polu walki, załoga wyłącza generatory Diesla, a łódź przechodzi w tryb czysto elektryczny. Jest dzięki temu cichsza i trudniejsza do wykrycia. Nowocześniejsze baterie Li-ion powodują, że może przebyć mniej więcej dwukrotnie większy dystans bez konieczności uruchamiania hałaśliwych silników spalinowych.
SS-511 Oryu ma wyporność 2,95 tysiąca ton i może osiągnąć szybkość do 37 km/h (20 węzłów). Do służby wejdzie w marcu 2020 roku. Okręty podwodne klasy Soryu są największymi jednostkami pływającymi tej kategorii, a ich imiona pochodzą od nazw smoków. „Oryu” (おうりゅう lub 凰龍 w kanji) oznacza Smoka-Feniksa.
Zdjęcie: Oryu, ostatni przedstawiciel okrętów podwodnych klasy Soryu (c) Mitsubishi Heavy Industries