Toyota pochwaliła się, że będzie dostarczać Daimlerowi wodorowe ogniwa paliwowe, które posłużą w roli generatorów prądu. Zostaną one wykorzystane w elektrycznych Mercedesach eCitaro, dzięki czemu ich zasięgi zwiększą się do 350-400 kilometrów, w zależności od długości autobusu. Każdy generator ma 60 kW mocy.
Wodorowo-elektryczne autobusy miejskie
Mercedes ma już doświadczenia z mieszanymi, wodorowo-elektrycznymi zespołami napędowymi. Tego rodzaju hybrydą był osobowy Mercedes GLC F-Cell opracowywany razem z Nissanem i Fordem, który mógł być zarówno ładowany z gniazdka, jak też tankowany wodorem. Projekt wygaszono w 2020 roku po ponad 30 latach prac badawczych, których GLC F-Cell był ukoronowaniem.
Teraz podobny hybrydowy zespół napędowy zostanie zastosowany w Mercedesach eCitaro, które w ten sposób przeobrażą się w modele Mercedes eCitaro Range Extender. Druga generacja ogniw paliwowych Toyoty będzie montowana na dachach eCitaro, by doładowywać baterie autobusów, gdy te nie będą miały możliwości uzupełnienia energii w inny sposób. Ogniwa paliwowe mają moc do 60 kW, ale najwydajniejsze są przy 30 kW, pracują z napięciem od 450 do 700 woltów.

Zbiorniki wodoru na dach. Zwróć uwagę na przebieg przewodów wysokiego napięcia i rur z wodorem. Ogniwo paliwowe znajduje się tuż za przegubem
Dzięki wodorowym generatorom prądu 12-metrowy Mercedes eCitaro Range Extender będzie mógł pokonać do 400 kilometrów. Przegubowy wariant 18-metrowy powinien przejechać do 350 kilometrów. Dla porównania: z oryginalnymi bateriami o pojemności 243 kWh 12-metrowy eCitaro miał zasięg 150 kilometrów latem i do 250 kilometrów w idealnych warunkach, przynajmniej według deklaracji producenta. Jednak wersję z wodorowym generatorem prądu wyposażono mniejszą baterię o pojemności 98 kWh (producent: Akasol).
Daimler zakłada, że najpóźniej od 2030 roku będzie oferował w Europie wyłącznie pojazdy zeroemisyjne. Firma nie planuje prac nad silnikami spalinowymi zgodnymi z normą Euro VII.