Amerykański Departament Energii (DoE) opublikował raport zbierający na jednym wykresie zużycie energii – a więc także potencjalną emisję – wszystkich rodzajów transportu w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Okazuje się, że lekki transport odpowiada za 55 procent całej zużywanej przez pojazdy energii.
Im większe zużycie energii, tym większa (potencjalnie) emisja
Spis treści
Zestawienie Departamentu Energii jest o tyle ważne, że pokazuje, gdzie możliwe są największe oszczędności, gdyby wprowadzić normy ograniczające zużycie paliwa. Na wykresie widać też, gdzie można znacząco ograniczyć emisję gazów cieplarnianych, gdy zamienić paliwa pochodzące z ropy naftowej na energię elektryczną.
> 100 procent Peugeotów, Citroenów i Opli z silnikami elektrycznymi w 2025 roku
Wykres podany został w amerykańskich kwadrylionach brytyjskich jednostek energii (BTU). Dla wygody Czytelników przeliczyliśmy te jednostki na bardziej zrozumiałe.
- lekkie pojazdy – 4 455 terawatogodzin (TWh) energii,
- średni i ciężki transport drogowy – 1 700 TWh energii,
- transport powietrzny – 586 TWh,
- rurociągi – 322 TWh,
- transport wodny – 264 TWh,
- transport kolejowy – 176 TWh,
- pozostały transport pozadrogowy – 645 TWh.
W „lekkie pojazdy” wliczono tutaj zarówno samochody osobowe, jak i motocykle czy niewielkie vany. Z zestawienia jasno wynika, że największe zużycie energii – a więc paliwa – przypada właśnie na lekkie pojazdy, które pochłaniają 55 procent całej energii.
Cięższy transport zużył 21 procent całej energii a transport lotniczy – 7,2 procent energii.
|REKLAMA|
|/REKLAMA|