Już w tym, 2025 roku, ma dojść do testowego lotu samolotu Heart Experimental 1, największego w historii elektrycznego statku powietrznego, który może zabrać na pokład do 30 osób. Heart X1 – bo tak skracają nazwę jego twórcy – choć prezentuje się poważnie, nie będzie przemieszczał na duże odległości, ma łączyć ze sobą pobliskie niewielkie lotniska. Za projekt samolotu odpowiada szwedzka firma Heart Aerospace. Startup chciałby uzyskać homologację na eksploatację komercyjną do 2029 roku.
Heart X1 jako przedprodukcyjna wersja Heart ES-30
Heart X1 jest pojazdem eksperymentalnym (stąd nazwa) a wnioski z doświadczeń z nim mają zostać zaimplementowane w nadchodzącym komercyjnym samolocie Heart Aerospace ES-30. Heart ES-30 ma napęd hybrydowo-elektryczny, do 200 kilometrów lata zeroemisyjnie, wyłącznie z użyciem silników elektrycznych, powyżej tego dystansu (do 400 kilometrów) ma wykorzystywać klasyczny napęd turbośmigłowy. Obydwa mają 32 metry rozpiętości skrzydeł i powinny zmieścić na pokładzie całkiem sporą grupę ludzi.
Heart X1 trafi na lotnisko Plattsburgh International Airport (Mapy Google TUTAJ) w nadchodzących miesiącach, jego pierwszy lot ma się odbyć jeszcze w tym roku. Lokalizacja nie jest przypadkowa, Dolina Champlain (Champlain Valley) ma być centrum rozwoju nowych technologii transportowych, dysponuje dobrą infrastrukturą lotniczą a jednocześnie okoliczny ruch jest niewielki. Współzałożyciel Heart Aerospace, Anders Forslund, sądzi, że elektryczne samoloty mogą obniżyć koszty transportu regionalnego i ożywić lokalizacje turystyczne oraz odległe węzły miejskie (źródło).
O samolocie Heart X1 wiadomo niewiele oprócz tego, że „trwają jego intensywne testy”. ES-30 ma w założeniu przewozić do 30 pasażerów, pozwalać na 25 kilogramów bagażu na pasażera i potrzebować pasów startowych o długości zaledwie 1,1 kilometra, a to za sprawą wysokiego momentu obrotowego silników elektrycznych. Dla porównania: pasy na Lotnisku Chopina mają około 2,8 i 3,7 kilometr długości. Docelowy zasięg elektryczny ES-30 to 200 kilometrów, chociaż X1 może dysponować zasięgiem mniejszym. Ładowanie ma trwać do 30 minut. W trybie spalinowym ES-30 ma przelatywać dodatkowe 200 (czyli 400 w trybie elektrycznym + spalinowym) kilometrów w tej dekadzie, do 300 (=500) kilometrów w połowie przyszłej dekady i do 400 (=600) kilometrów za kilkanaście lat. W odleglejszej przyszłości: do 800 kilometrów.
