Już za niecałe dwa tygodnie, 16 listopada 2017, będzie miała miejsce premiera Tesla Semi, czyli elektrycznej ciężarówki Tesli. Jednak Daimler nie boi się konkurencji. W wywiadzie dla WirschaftsWoche przedstawiciel firmy podkreślił: „[Tesla?] Startup chce nagłówków w gazetach.”
Rynek ciężarówek w Stanach Zjednoczonych
Daimler (właściciel m.in. marki Mercedes) ma w tej chwili w Stanach Zjednoczonych około 40 procent rynku samochodów dostawczych. W wywiadzie dla tygodnika WirschaftsWoche, szef działu aut dostawczych w Daimlerze, Martin Daum, twierdzi, że Tesla to startup, a nabywcy aut ciężarowych potrzebują przede wszystkim niezawodności.
> GDAŃSK: Przywileje dla samochodów elektrycznych i hybrydowych [SPIS]
|REKLAMA|
|/REKLAMA|
Jego zdaniem Daimler jest dwa kroki przed Teslą. Już teraz niemiecka firma testuje konwoje (pary) ciężarówek na drogach szybkiego ruchu. Ciężarówki są ze sobą cyfrowo zsynchronizowane i jadą w odległości zaledwie 15 metrów jedna za drugą. Pozwala to na zaoszczędzenie do 5 procent paliwa.
Docelowo z par będzie można zrobić większe konwoje, w których tylko pierwsze auto będzie miało człowieka za kierowcę.
Oprócz tego Daimler ma już w ofercie elektrycznego dostawczaka, Mitsubishi Fuso eCantera, a niedawno firma zaprezentowała prototyp dużej elektrycznej ciężarówki Mitsubishi E-Fuso oraz zapowiedziała zelektryfikowane wersje Mercedesa Sprintera.
Elektryczne ciężarówki na Facebooku – SPRAWDŹ:
|REKLAMA|
|/REKLAMA|