W szanowanym skądinąd portalu Cire.pl – Centrum Informacji o Rynku Energii – pojawił się przedruk artykułu, którego autorką jest dr Magdalena Muradin. Tekst został pierwotnie opublikowany w piśmie „Energia & Recykling” i zawiera bzdurę za bzdurą. Jako że dostajemy pytania o fragment poświęcony Ustawie o elektromobilności, postanowiliśmy szybko wyprostować sprawę.
Podsumowanie
Spis treści
Fragment poświęcony Ustawie o elektromobilności podaje informacje niemal dokładnie odwrotne w stosunku do stanu faktycznego. Nawet jeśli idea materiału była szczytna, materiał nadaje się do kosza, ponieważ roi się w nim od błędów merytorycznych.
Autor: dr Magdalena Muradin
Data: 10/2018
Źródło: Cire.pl – https://www.cire.pl/item,170661,2,0,0,0,0,0,czy-samochody-elektryczne-sa-ekologiczne-.html
Źródło pierwotne: Energia & Recykling
Bzdury o Ustawie o elektromobilności, czyli „Nie wiem, to się wypowiem”
W tekście pojawił się następujący akapit, który wywołał Wasze wątpliwości. Stoi on niemal w całkowitej sprzeczności z tym, co zapisano w Ustawie o elektromobilności, o czym od miesięcy piszemy. Akapit ten brzmi następująco:
W ustawie o elektromobilności i paliwach alternatywnych, która weszła w życie 22 lutego 2018 r., określono, iż rozwój pojazdów elektrycznych stanowi kluczowy element zrównoważonego rozwoju kraju. Ustawa ta ma wspomóc rozwój sektora poprzez zachęty finansowe, chociażby 1) zwolnienie z podatku akcyzowego czy 2) objęcie pojazdów firmowych wyższymi stawkami amortyzacji. Na przykładzie innych krajów 3) rozważane jest także zwolnienie z opłat czy też 4) możliwość korzystania z buspasów. W roku 2017 sprzedano w Polsce 1068 samochodów elektrycznych, co stanowi wzrost o 92% w stosunku rocznym. Prawie 70% wszystkich samochodów elektrycznych zostało zakupionych przez klientów flotowych i biznesowych [liczby „1”, „2”, „3”, „4” pochodzą od redakcji www.elektrowoz.pl].
Zaczyna się dobrze, celem Ustawy rzeczywiście było wsparcie rozwoju sektora. Ale później jest już tylko gorzej:
1) Zwolnienie z podatku akcyzowego
Owszem, w Ustawie zapisano tego rodzaju zachętę finansową, ale jeśli tekst pisze się pół roku później, to warto byłoby sprawdzić, co się z tą zachętą dzieje. A nie dzieje się nic, zapis jest martwy – i to z winy polskiego rządu, jeśli wierzyć ustaleniom portalu Samar.
2) Wyższe stawki amortyzacji
Piękne plany, które doprowadziły do ujednolicenia stawek amortyzacji dla wszystkich samochodów, w tym także spalinowych itd. O tym autorka mogła nie wiedzieć, jeżeli tekst powstawał w sierpniu-wrześniu 2018.
3) Zwolnienie z opłat
Zapewne chodzi tu o opłaty parkingowe. Otóż NIE, nie jest rozważane zwolnienie z opłat. W Ustawach w ogóle NIE WOLNO niczego „rozważać”, ponieważ stanowią one podstawę prawa. Ustawa ma być jasna, czytelna i jednoznacznie coś definiować. Ustawa o elektromobilności jednoznacznie zniosła konieczność uiszczania opłat parkingowych przez właścicieli samochodów elektrycznych.
4) Możliwość korzystania z buspasów
Jak wyżej: nie ma żadnego „rozważania możliwości” korzystania z buspasów. Ustawa o elektromobilności jednoznacznie ZEZWALA na jazdę po buspasach samochodami elektrycznymi. Można się o tym przekonać klikając powyższy link i czytając odpowiednie cytaty z Ustawy lub też oglądając dwa filmy (wideo 360 stopni):
Oprócz tego autorka w tekście cytuje bardzo stare lub po prostu błędne dane. Z uporem maniaka też opowiada o licie (Li) w części poświęconej metalom ziem rzadkich, chociaż lit nigdy nie był zaliczany do tej grupy. Po co?