Na kilku portalach społecznościowych pojawiły się nagrania ukazujące Cybertrucka w pobliżu siedziby Tesli w Kalifornii (Stany Zjednoczone). Na jednym z nich możemy ocenić rozmiary pickupa w stosunku do Volkswagena Atlasa, na innym widzimy pościg fana marki za samochodem, gdzie oprócz skrętnych kół na tylnej osi dostrzeżemy też testy na prostej jezdni, które przypominają nieco sprawdzanie luzów na przegubach.

Cybertrucka z daleka i bliska

Zacznijmy od skrętnych tylnych kół i prób zarzucenia nadwoziem. Oczywiście „sprawdzanie luzów na przegubach” to żart, ale wygląda na to, że kierowca samochodu coś testuje. Do głowy przychodzą nam różne opcje, w tym badanie zachowania kół w zależności od szybkości i kąta wychylenia kierownicy, żeby tylna oś nie reagowała zbyt mocno. Może też chodziło o sygnał dla śledzącego człowieka w rodzaju: „Nie, nie, nie. Przestań jechać za nami”?

A teraz elektrycznych pickup obok Volkswagena Atlasa, który ma 4,97 lub 5,04 metra długości, 1,99 metra szerokości, 1,72 lub 1,78 metra wysokości i w Stanach Zjednoczonych nazywany jest SUV-em „średniej wielkości”. Pod względem szerokości auto przypomina najnowszą generację Touarega (1,984 m), łatwo zatem ocenimy, że Cybertruck jest większy od obu. Na amerykańskich ulicach wygląda może normalnie, na europejskich będzie mu ciasno, szczególnie w miastach. Dlatego tak ważna jest skrętna tylna oś.

Produkcja Cybertrucka powinna wystartować w tym, 2023 roku, szersza dostępność auta zaplanowana jest na rok 2024. Od paru miesięcy Tesla odbiera kolejne wielkie maszyny odlewnicze, które posłużą do wytworzenia podwozia auta. Samochód będzie miał baterię zbudowaną z ogniw 4680 oraz instalację 48-woltową zamiast 12 V. W pokazywanych obecnie wariantach kierownica jest lekko spłaszczona, na kolumnie kierownicy nie ma już dźwigni. Cena Cybertrucka nie jest obecnie znana.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]