Ludzie z zespołu Munro zaczęli analizować podwozie Cybertrucka. W tylnej części pojemnika baterii znaleźli jedno niewykorzystane złącze, na temat zastosowania którego zaczęli spekulować. Niespodziewanie ich film uzupełnił na Iksie główny inżynier Tesli ds. Cybertrucka, Wes Morill, który odesłał Munro do instrukcji serwisowej pickupa. Jest w niej napisane wprost, że niewykorzystane złącze to złącze ładowarki indukcyjnej.
Cybertruck przygotowany do bezprzewodowego ładowania
Nagranie, złącze i cała dyskusja widoczna jest na Iksie:
Lots of interesting findings were unveiled in today’s @cybertruck video – including an open connector! Would @larsmoravy, @baglino, or anyone else at @Tesla be able to tell us if it’s for a range extender?
Check out the full video below ⬇️ pic.twitter.com/LNjWq9oroC
— Munro Live (@live_munro) March 21, 2024
Wzmianka na temat złącza znajduje się w części 16. instrukcji serwisowej (16 – BATTERY SYSTEM), w rozdziale 1630 – HV Battery Electrical Components, w kroku 32., TUTAJ. Są tam dwa identyczne gniazda, jedno z nich obsługuje kompresor klimatyzacji, drugie wykorzystywane jest właśnie przez ładowarkę bezprzewodową. Jako że typowy kompresor klimatyzacji ma moc około 3 kilowatów, możemy spekulować, że ładowarka indukcyjna bez problemu obsłuży co najmniej tyle samo:
Złącza są wykonane sprytnie, mają piny po przeciwległych stronach, żeby nie doszło do zwarcia, gdyby ktoś wcisnął wtyk do niewłaściwego gniazda. Ale 3 kW przy baterii Cybertrucka o pojemności 123 kWh oznacza konieczność postoju przez aż 41 godzin, żeby uzupełnić energię do pełna. Nie da się więc wykluczyć, że ładowarka będzie miała więcej, co najmniej 5-6 kW, bo na właśnie tyle szacowany jest pobór mocy przez pompę ciepła Modelu Y – w Cybertrucku raczej nie zdecydowano się na rozwiązanie słabsze.
Przy 6 kW nawet po uwzględnieniu strat naładowanie baterii do pełna powinno udać się już po dobie. Nic też nie stoi na przeszkodzie, żeby ładowarka była dwukierunkowa, czyli indukcyjnie oddawała energię z akumulatora do sieci domowej (V2H) czy elektroenergetycznej (V2H). Zaznaczmy wszak, że to daleko idące spekulacje, pewne jest tylko ładowanie indukcyjne – zasugerowano je nawet w Modelu S: