CATL zainwestuje równowartość kilkuset milionów dolarów w Autoflight i ma zamiar współpracować ze startupem nad bateriami nadającymi się do stosowania w eVTOL-ach. CATL ma już ogniwa Li-ion zaprojektowane z myślą o maszynach latających, Autoflight może się z kolei pochwalić pierwszą dostawą pionowzlotu Prosperity do odbiorcy w Japonii. Co ciekawe: statek nie ma jeszcze japońskiej homologacji, ma ją otrzymać w 2025 roku, więc jego nabywca nie będzie mógł z niego korzystać wcześniej.
CATL i Autoflight pod rękę
Tak jak kiedyś lokalną gospodarkę napędzali producenci samochodów, tak teraz przemysł zaczyna kręcić się dookoła firm wytwarzających ogniwa i baterie litowe. Mają one gigantyczne zamówienia i zasoby pieniężne, w dodatku z jednej strony uczestniczą w tworzeniu produktów końcowych (samochody, eVTOL-e, ale też telefony), z drugiej współpracują z przemysłem wydobywczo-surowcowym, czyli w „najbrudniejszej” części całego łańcucha.
Testowe loty eVTOL-i Autoflight (c) Autoflight
Autoflight ma nadzieję, że współpraca z CATL przyniesie „znaczące przełomy w sektorze pionowzlotów”, a to za sprawą know-how i pozycji największego na świecie producenta ogniw Li-ion w łańcuchu dostaw. Dzięki kooperacji firmy chcą stworzyć bezpieczniejsze, szybciej się ładujące i przechowujące więcej energii baterie, co oznacza lepsze zasięgi i możliwość odbywania lotów z wyższą częstotliwością. Ostatnim osiągnięciem, jakim startup się chwali, jest rekordowy lot o długości 250,3 kilometra na jednym ładowaniu oraz przelot na dystansie 123 kilometrów na Bliskim Wschodzie zrealizowany z użyciem eVTOL-a klasy do 1 tony [masy startowej] (źródło).
Docelowe dane techniczne Prosperity (c) Autoflight
Firma mówi też o innych ciekawostkach: jej trzy autonomiczne pionowzloty przemieszczały się razem w formacji oraz eksperymentowano z lotami na niskim pułapie nad rzeką Jangcy (Chiny). Przedsiębiorstwo pracuje nad eVTOL-em towarowym, CarryAll, który otrzymał pierwszy wstępny certyfikat w marcu 2024 roku, oraz nad wersją osobową, Prosperity. W inicjatywach pojawia się polski akcent, w startup zainwestował europejski holding Team Global założony przez Łukasza Gadowskiego. Teraz strategicznym inwestorem stanie się CATL.
