Interesująca informacja uchwycona przez portal Green Car Reports. We wniosku patentowym General Motors poświęconym Chevroletowi Silverado pojawiła się wzmianka o dwóch równolegle działających portach CCS. Dzięki nim elektryczny pickup mógłby zostać podłączony do dwóch ładowarek jednocześnie i ładować się do dwóch razy szybciej.
Dwa porty, dwukrotnie szybsze ładowanie albo dzielenie się energią
Zgodnie z opisem, samochód miałby wykorzystywać serię kontrolerów i przełączników, które czyniłyby z jednej baterii układ podwójny w zależności od potrzeb funkcjonujący w trybie szeregowym lub równoległym. Dzięki niemu auto mogłoby wykorzystywać pełną moc ładowania zarówno na ładowarkach 400 V, jak też na urządzeniach przystosowanych do obsługi instalacji 800-woltowych.
Podwozie Chevroleta Silverado, czyli platforma GM Ultium. Moduły „osadzają się” w podłodze, dlatego wydaje się, że jest ich więcej niż w rzeczywistości. Cała bateria składa się z dwóch warstw
Jedynym zaskoczeniem może być fakt, że obydwa porty ładowania ulokowane są obok siebie, na bocznej burcie. Logiczniejsze wydawałoby się umiejscowienie ich po obu stronach samochodu. Choć w sumie przy odpowiednim ustawieniu na stacji ładowania (z linią między kołami) podpięcie się do dwóch ładowarek nie powinno być aż tak trudne:
Jeszcze bardziej intrygujące jest to, że Chevrolet Silverado będzie mógł pełnić rolę przekaźnika, tzn. oddawać energię pobieraną pierwszym portem z użyciem portu drugiego (V2V). CleanTechnica spekuluje, że może chodzić o ładowanie Bolta lub innego samochodu elektrycznego, czyli funkcjonowanie pickupa w roli samochodu pomocy drogowej. To ciekawa koncepcja, choć wymagałaby stosowania dość ciężkich i sztywnych przewodów – nie wszyscy mieliby ochotę, by się z nimi siłować.
Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: pomysł z dwoma portami nie ma większego sensu przy samochodach osobowych, ale przy pickupach, autach dostawczych czy ciężarówkach wydaje się niegłupi. Aż dziw bierze, że dopiero teraz ktoś o nim pomyślał.