Według obliczeń Bloomberg New Energy Finance (BloombergNEF), emisja dwutlenku węgla spowodowana przez samochody elektryczne była w minionym roku o 40 procent niższa niż emisja aut spalinowych. Spośród badanych krajów największa różnica była widoczna w Wielkiej Brytanii.

Samochody elektryczne czystsze z każdym rokiem

Samochód spalinowy zjeżdżający z taśmy montażowej ma określoną emisję. Nie ma większych szans, żeby w jakiś szczególny sposób ją zmodyfikować. Nawet montaż instalacji gazowej LPG nie robi przesadnie dużej różnicy, bo spadek emisji wynosi zaledwie nieco ponad 10 procent:

> Czy hybryda z LPG jest bardziej ekologiczna niż samochód elektryczny? [LICZYMY]

Tymczasem emisja dwutlenku węgla przez samochód elektryczny ściśle zależy od źródeł energii w danym kraju. Nawet w Chinach, które bardzo mocno opierają się na węglu, zanieczyszczenie środowiska powodowane przez auto elektryczne jest niższe niż zanieczyszczenia pochodzące z samochodu spalinowego.

Co więcej: olbrzymia większość krajów na świecie zadeklarowała obniżanie emisji i stopniowe przechodzenie na energetykę odnawialną – wyjątek: Andrzej Duda i „Mamy węgla jeszcze na 200 lat” – co obniży emisję dwutlenku węgla spowodowaną przez samochody elektryczne. Według obliczeń BloombergNEF, Wielka Brytania do 2040 roku ograniczy produkcję dwutlenku węgla aż o 90 procent, a Japonia o 1/3.

Analitycy Bloomberga szacują, że gdy w 2017 roku 38 procent generowanej na świecie energii pochodziło ze źródeł zeroemisyjnych, to w 2040 roku odsetek ten wyniesie już 63 procent.

Warto poczytać: Electric Cars Are Cleaner Even When Powered by Coal