„Niezły Meksyk”, można by rzec. Jak oblicza BloombergNEF, w 2024 roku kraje Ameryki Łacińskiej kupią 184 000 samochodów elektrycznych i hybryd plug-in. Obydwie te kategorie aut wykroją dla siebie ponad 6 procent udziału w torcie aut nowych. Największą liczbę egzemplarzy wchłonie Brazylia, po niej będzie Meksyk, Kolumbia, Kostaryka, Chile i reszta państw, w tym Argentyna, Peru czy Urugwaj. Największy udział BEV-y + PHEV-y powinny wygenerować w Kostaryce i Urugwaju.
Ameryka Łacińska wyprzedza Polskę
Od stycznia do końca listopada 2024 roku w Polsce kupiliśmy 14,8 tysiąca elektryków i 12,8 tysiąca hybryd plug-in. Udział BEV-ów plus PHEV-ów – Chińczycy wrzucają je do wspólnego worka NEV-ów – wyniósł u nas 5,6 procent, z czego elektryki stanowiły 3 procent. Do końca roku te proporcje raczej nie ulegną dramatycznej zmianie. Tymczasem w krajach Ameryki Łacińskiej obydwa rodzaje zespołów napędowych powinny przebić 6 procent, chociaż jeszcze rok temu było to zaledwie 3 procent.
Elektryczne zespoły napędowe przyjmują się w Brazylii mimo faktu, że kraj od lat jeździ na etanolu wytwarzanym z odpadów po produkcji cukru z trzciny cukrowej. Aktualnie w państwie nie jest sprzedawany żaden samochód osobowy, który korzystałby wyłącznie z czystej benzyny pochodzącej z ropy naftowej, wszystkie dostosowane są do spalania mieszanin (E20, E25) lub też czystego etanolu (E100), ewentualnie obu tych paliw (ang. flex-fuel). Trudno się dziwić, skoro obowiązek dodawania alkoholu etylowego do benzyny obowiązuje od 1976 roku i z czasem stopniowo zwiększano jego udział w paliwie.
Pod względem liczby egzemplarzy (~184 000 sztuk) sprzedanych przez cały rok Ameryka Łacińska będzie prezentować się słabo na tle Europy (EU + EFTA + UK), która tylko w listopadzie wchłonęła 184 700 BEV-ów (dane ACEA, źródło, s. 3) oraz 83 400 hybryd plug-in. Wszystko przez niski poziom zamożności. Ale Polskę region już wyprzedził, przy intensywnej pomocy ze strony Chin szukających tam źródeł zbytu samochodów blokowanych w Ameryce Północnej przez zaporowe, w Unii Europejskiej – przez wysokie cła (źródło).

Okolica bramek autostradowych w San Jose, stolicy Kostaryki. Zwróć uwagę na rodzaj i wiek pojazdów (c) Google Maps
Swoją fabrykę buduje w Brazylii BYD, w ostatnich dniach nawet doszło tam do skandalu z wykorzystaniem pracy niewolniczej. Lokalny zakład chce mieć tam też Great Wall Motor. Montaż aut na miejscu może sprawić, że ceny spadną, a to prawdopodobnie zaszkodzi tradycyjnym producentom, którzy sprzedają w Ameryce Południowej modele, jakich Europa i Stany Zjednoczone już od dawna nie chcą.