Według informacji podawanych przez portal Samar, najchętniej kupowanym samochodem w marcu 2018 roku w Polsce była Toyota Yaris. Postanowiliśmy sprawdzić, czy opłacałoby się kupić zamiast niej auto elektryczne.
Toyota Yaris – jakim samochodem elektrycznym można ją zastąpić?
Toyota Yaris jest samochodem segmentu B, czyli niewielkim autem zaprojektowanym szczególnie z myślą o poruszaniu się po mieście. Wybór elektryków w tym segmencie jest już całkiem spory, nawet w Polsce mamy do wyboru co najmniej cztery modele marek Renault, BMW, Smart i Kia:
- Renault Zoe,
- BMW i3,
- Smart ED ForTwo / Smart EQ ForTwo (linia „ED” będzie stopniowo wypierana przez linię „EQ”)
- Smart ED ForFour / Smart EQ ForFour,
- Kia Soul EV (Kia Soul Electric).
W poniższym artykule skupimy się na porównaniu Yaris vs Zoe w dwóch wariantach zastosowań: przy zakupie auta do domu oraz przy wykorzystaniu go w firmie.
Toyota Yaris: cena od 42 900, realnie ok. 50 000 zł
Cena podstawowego wariantu Toyoty Yaris (nie Hybrid) z silnikiem benzynowym 1.0 litra rozpoczyna się od 42,9 tysiąca złotych, ale zakładamy, że kupujemy auto doposażone, pięciodrzwiowe, z udogodnieniami. W takim wariancie musimy przygotować się na wydatek rzędu co najmniej 50 tysięcy złotych.
> Co z Polskim Samochodem Elektrycznym? ElectroMobility Poland uznało, że NIKT nie zdoła go zrobić
Według danych podawanych przez portal Autocentrum, średnie zużycie paliwa w tym modelu wynosi 6 litrów na 100 kilometrów.
Podsumujmy:
- cena Toyoty Yaris 1.0l: 50 tysięcy złotych,
- zużycie paliwa: 6 litrów na 100 kilometrów,
- cena benzyny Pb95: 4,8 złotego / 1 litr.
Toyota Yaris a elektryczny Renault Zoe: ceny i porównanie
Do porównania wybieramy Renault Zoe ZE 40 (R90) w cenie 132 000 złotych, z baterią na własność. Zakładamy też, że średnie zużycie energii w samochodzie wyniesie 17 kWh na 100 kilometrów, co powinno dobrze odpowiadać użytkowaniu auta w Polsce.
> Parlament Europejski przegłosował: nowe budynki obowiązkowo przygotowane pod stacje ładowania
Przyjmujemy wreszcie, że koszt energii elektrycznej wykorzystanej do ładowania to 40 groszy za 1 kWh, czyli auto będziemy ładować głównie w taryfie G12, taryfie antysmogowej G12as, a niekiedy skorzystamy z szybkiego ładowania w trasie.
Podsumowując:
- cena Renault Zoe ZE 40 bez leasingu baterii: 132 tysiące złotych,
- zużycie energii: 17 kWh / 100 km,
- cena energii elektrycznej: 0,4 zł / 1 kWh.
Yaris vs Zoe w domu: 12,1 tysiąca kilometrów rocznego przebiegu
Przy średnim rocznym przebiegu dla samochodów w Polsce podawanym przez GUS (12,1 tysiąca kilometrów), koszty eksploatacji Toyoty Yaris 1.0l w ciągu 10 lat osiągną poziom ledwie 2/3 kosztów eksploatacji Renault Zoe.
Zoe nie pomogłaby ani odsprzedaż po kilku latach, ani nawet darmowe ładowanie. Różnica w cenie zakupu (82 tysiące złotych) i spadki wartości są zbyt duże, żeby samochód elektryczny mógł stanowić alternatywę, jeśli decyzję podejmujemy wyłącznie portfelem.
Obydwa wykresy przetną się po około 22 latach.
Yaris vs Zoe w firmie: 120 kilometrów dziennego przebiegu, 43,8 tysiąca kilometrów rocznie
Przy średnim rocznym przebiegu wynoszącym niemal 44 tysiące kilometrów – a więc przy samochodzie pracującym na siebie – auto elektryczne staje się godne uwagi. Co prawda przecięcie wykresów następuje dopiero w szóstym roku eksploatacji, a leasingi trwają zwykle 2, 3 lub 5 lat, ale z rozmów z Wami wiemy, że 120 kilometrów dziennego przebiegu jest wartością raczej niską.
Dla potrzeb prowadzenia biznesu potrzebujecie co najmniej 150-200 kilometrów zasięgu, co oznacza, że przecięcie obu wykresów mogłoby nastąpić jeszcze szybciej.
Podsumowanie
Jeśli kierujemy się wyłącznie portfelem, w domu Toyota Yaris 1.0l zawsze będzie tańsza niż elektryczny Renault Zoe. Samochodowi elektrycznemu pomogłaby dopiero dopłata w wysokości około 30 tysięcy złotych lub też drastyczne podwyżki ceny paliwa, podatku drogowego, radykalne ograniczenia dotyczące aut spalinowych itd.
W przypadku zakupu do firmy, sytuacja nie jest już tak oczywista. Im więcej przejeżdżamy kilometrów, tym szybciej auto spalinowe stanie się mniej opłacalne niż samochód elektryczny. Przy 150-200 kilometrach trasy dziennie, samochód elektryczny staje się godnym rozpatrzenia wyborem nawet w wypadku krótkich leasingów na 3 lata.
W kolejnych zestawieniach postaramy się zestawić inne samochody elektryczne z początku artykułu z różnymi wariantami Toyoty Yaris, w tym także z wersją Yaris Hybrid.
Ilustracje: (c) Toyota, Renault, www.elektrowoz.pl