Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

TEST: Xpeng G9 kontra Volvo EX90 i Tesla Model X. Najlepszy wybór? Xpeng G9. Volvo EX90? Niegotowe [Autoweek.nl]

Holenderski Autoweek przetestował duże rodzinne SUV-y. Obok chińskiego Xpenga G9 postawił Teslę Model X i 7-miejscowe Volvo EX90 w wariancie Performance. Volvo zostało określone mianem samochodu, który miał się pojawić na rynku już dwa lata temu i nadal nie jest skończony, bo irytuje licznymi błędami w oprogramowaniu. Xpeng G9 okazał się lepszy pod niemal każdym względem, oferował „komfort jazdy Rolls-Royce’a” i w dodatku był najtańszy w zestawieniu (najdroższa była Tesla).

Xpeng G9 rozkłada konkurentów na łopatki

Ceny Xpenga G9 w Holandii zaczynają się od 61 990 euro przy baterii 78,2 (75) kWh dającej 460 jednostek WLTP zasięgu, co w Polsce powinno przełożyć się na około 263 300 złotych. Wariant z baterią 98 (94) kWh i zasięgiem 570 jednostek WLTP kosztuje od 65 990 euro, mniej więcej 280 300 złotych. Już samo to pokazuje, jak bardzo chińskiemu producentowi zależy na kliencie – mówimy o modelu końca segmentu D-SUV, bezpośredniej konkurencji Mercedesa EQE SUV, niestety bez wersji 7-miejscowej.

Volvo EX90 zostało określone mianem „prawdopodobnie najbezpieczniejszego Volvo w historii”, jednak ciągłe błędy w oprogramowaniu sprawiały, że ciężko było mu zaufać. Na przykład prawe światło do jazdy dziennej nie zawsze działało (!, zdjęcie poniżej). W dodatku lidar, wypukłość widoczna na początku dachu, nadal nie potrafi wykrywać przeszkód. Dane są zbierane, jednak oprogramowanie ich nie przetwarza na potrzeby wsparcia kierowcy. Odpowiednia aktualizacja ma się pojawić w połowie 2025 roku, może być związana z wymianą komputerów na nowe. W środku samochodu postawiono na szwedzką estetykę, miejscami: ascezę: przycisków do tylnych szyb nie ma a te, które są, nie dają się obsługiwać w rękawiczkach.

Volvo EX90 z niedziałającym światłem do jazdy dziennej kontra Tesla Model X (po lewej) i Xpeng G9 (c) Autoweek.nl

Tesla Model X została określona mianem przypominającej vana [w Stanach tak jest kategoryzowana – red. Elektrowozu], pochwalono jej wykończenie, jak zwykle dostało się kierunkowskazom na kierownicy a podnoszone do góry tylne drzwi zostały określone mianem gadżetu. W trakcie jazdy w samochodzie było głośniej w kabinie niż u konkurencji, za co mają odpowiadać opony i zawieszenie. Skrytykowano phantom braking, pochwalono za własną niezawodną sieć ładowania (Superchargery).

Xpeng G9 jest dziś najchętniej kupowanym modelem marki w Holandii (1 302 egz. w 2024 r). Oprócz „kiczowatych” kołpaków samochód jest zdecydowanie dopracowany jakościowo, co ma wywoływać sporą nerwówkę w biurach niemieckich konkurentów. Wnętrze określono mianem luksusowego, auto ma mieć wszystko, o czym odbiorcy mogłoby się zamarzyć, dźwignie na kierownicy sprawiają wrażenie pochodzących z Mercedesa a aktualizacje oprogramowania poprawiają ewentualne błędy software’u. Wyciszenie kabiny skojarzyło się recenzentom z Rolls-Royce’em, system multimedialny ma być szybki i na ogół logicznie rozplanowany.

Chociaż punktem wyjścia był test Volvo EX90 na tle konkurencji, niespodziewanie – chyba także dla recenzentów – najlepszym zawodnikiem w grupie okazał się model z Chin.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 8 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version