Niemiecki ADAC przeprowadził test Toyoty Mirai II, drugiej generacji samochodu z wodorowymi ogniwami paliwowymi pod maską. Auto było niemal tak ciche jak elektryk, oferowało zasięg o 31 procent lepszy niż Tesla Model 3 Long Range 75 kWh, ale dostępna dla pasażerów i bagaży przestrzeń nie rozpieszczała.

Toyota Mirai II – recenzja ADAC

Toyota Mirai II (cena od 299 900 złotych) to jeden z dwóch zasilanych wodorem samochodów osobowych, który dostępny jest na niemieckim rynku. Auto segmentu E zostało wyposażone w zbiorniki na gaz mieszczące 5,6 kilograma H2, silnik o mocy 134 kW/182 KM napędzający tylne koła i niewielką baterię stabilizującą pracę ogniwa paliwowego. Przyspieszenie do 100 km/h trwa 9,2 sekundy. Wizualnie samochód jest znacznie atrakcyjniejszy niż I generacja pojazdu, japoński model może śmiało stawać w szranki również z modelami spalinowymi.

Zasięg Toyoty Mirai II w teście ADAC wyniósł 555 kilometrów przy zużyciu wodoru wynoszącym 1 kilogram na 100 kilometrów, około 25 l/100 km (źródło; obietnica producenta = 650 jedn. WLTP). Zgodnie z tą samą procedurą pomiarową Tesla Model 3 Long Range 75 kWh pokonała 425 kilometrów (źródło), Mirai II okazała się więc o ponad 30 procent lepsza od kosztującego 259 900 złotych elektryka, który jednak przyspiesza do 100 km/h w 4,4 sekundy. Niemcy narzekali, że w kraju dysponują zaledwie 92 stacjami tankowania wodoru, ale to i tak o 92 stacje więcej niż w Polsce. Na terenie naszego kraju takich ogólnodostępnych stacji nie ma wcale, istnieje tylko jedna placówka prywatna (Pierwsza stacja tankowania wodoru w Polsce stanęła w Warszawie).

Samochód był znacznie mniej dynamiczny niż Tesla, ale w kabinie było tylko minimalnie głośniej. Mirai II delikatnie bulgotała i szumiała, przy mocniejszym wciśnięciu pedału przyspieszenia słyszalny był też słaby gwizd kompresora tłoczącego powietrze do ogniw paliwowych. Wnętrze uznano za eleganckie, jednak ciasne jak na segment. Opadająca linia dachu sprawiła, że na tylnej kanapie wygodnie będzie osobom o wzroście do 180 centymetrów, na miejscu środkowym przeszkadzał wysoki tunel środkowy kryjący zbiorniki z gazem.

Nie rozpieszczał również bagażnik o pojemności 350 litrów (mówimy o pięciometrowym samochodzie!), natomiast z przodu było nieco przestronniej.

Obecną emisję samochodu określono na 120 g CO2 na 1 kilometr według procedury od złoża do kół, ponieważ dostępny na terenie Niemiec wodór wytwarzany jest z gazu ziemnego. W Tesli Model 3 uznano, że emisja wynosi 0 g/1 km, natomiast hybrydowa Toyota Camry osiągnęła 148 gramów na 1 kilometr (+23 procent, źródło).

Wszystkie zdjęcia: Toyota Mirai II (c) Toyota, ADAC

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 5 głosów Średnia: 3.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować reklamy poniżej: