Bjorn Nyland sprawdził realny zasięg Hyundaia Kona Electric (2024), nowej generacji modelu z większym nadwoziem i odświeżonym zespołem napędowym. Z małego B-SUV-a samochód przeobraził się w całkiem wygodne auto segmentu C dla rodziny 2+2, od biedy nawet 2+3. Zasięgi zimą, na mrozie, na zimowych oponach też są całkiem przyzwoite. A to nie koniec nowinek.
Hyundai Kona Electric MY24, test zasięgu
Już na początku pojawiły się dwie ciekawostki. Pierwsza to moc, która wynosi 160 kW/218 KM, co sugeruje, że w samochodzie zastosowano już nowszy i wydajniejszy silnik Vitesco EMR4. Po raz pierwszy zasugerował to nasz Czytelnik, ale nie znaleźliśmy nigdzie wyrażonej wprost wypowiedzi na ten temat. Druga to napięcie baterii równe 450 V przy naładowaniu do pełna. To znaczy, że nawet starsze ładowarki powinny poradzić sobie z osiąganiem możliwie wysokich mocy ładowania Kony Electric (2024). Deklarowany przez producenta zasięg to maksymalnie 514 jednostek WLTP przy większej baterii (konfigurator TUTAJ).
Aktualizacja 2023/11/22, godz. 8.25: uzyskaliśmy od Vitesco informację, że to nie jest EMR4, ponieważ umowa dotyczy auta, które zadebiutuje dopiero w 2024 roku.
Wcześniej Hyundai Kona Electric i Kia e-Niro wykorzystywały właściwie ten sam zespół napędowy, często nawet te same ogniwa, teraz wygląda na to, że Kona Electric otrzymał rozwiązania o co najmniej pół generacji nowocześniejsze niż Niro EV. O dziwo, producent nieszczególnie się tym chwali, być może po to, by nie robić krzywdy swojej siostrze.
Kabina auta była raczej słabo wyciszona, czego zresztą dało się doświadczyć również we wcześniejszej wersji. Warunki były zimowe, temperatura wynosiła -5 stopni Celsjusza. Przyjemnym dodatkiem okazał się ekran podglądu poboru mocy przez różne elementy samochodu widoczny po prawej stronie ekranu nawigacji, dotychczas schowany gdzieś w ustawieniach.
Pętle Nylanda były dość krótkie, miały zaledwie kilkadziesiąt kilometrów, co zwiększa ryzyko błędu. Z drugiej strony: każde warunki są trochę inne, więc otrzymane wartości powinny mieć sens. Oto rezultaty youtubera (pogrubione) i obliczone na tej podstawie zasięgi Hyundaia Kona Electric MY24 zimą, na mrozie, przy zimowych oponach:
- przy 90 km/h i rozładowaniu baterii do zera – 359 kilometrów,
- przy 90 km/h (lub jeździe miejskiej) i operowaniu w przedziale od 80 do 20 procent – 215 kilometrów,
- przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do zera – 255 km,
- przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do 10 procent – 230 km,
- przy 120 km/h i jeździe w przedziale 80->10 procent – 179 km.
Innymi słowy: zimą, z jednym międzyładowaniem, powinniśmy autostradami pokonać 409 kilometrów. Jeżeli do naszego dystansu wlicza się też dojazd do autostrady czy przejazd przez miasto/miasta, zasięg urośnie o dodatkowe 20-30 kilometrów. Latem będzie podobnie, wzrost wyniesie około 20-25 procent do otrzymanych wyników.
Warto obejrzeć:
