Citroen e-C3 to jedna z najlepszych okazji dla osób, które chciałyby kupić tani samochód elektryczny. Oprócz wpłaty w wysokości około 36 000-40 000 złotych – jej częściowy zwrot powinna pokryć dopłata w ramach programu NaszEauto – miesięczny leasing Citroena e-C3 kosztował dotychczas około 100-300 złotych, do 400 złotych po uwzględnieniu wszystkich dodatków (ubezpieczenie itd.). Okazuje się, że taki maluch za grosze ma też akceptowalny zasięg.

Citroen e-C3, cena a możliwości

Ceny Citroena e-C3 zaczynają się od 107 950 złotych za wersję You z uchwytem zamiast ekranu centralnego, od 114 950 złotych w wariancie Plus i od 128 900 złotych w wersji Max. Już na starcie jesteśmy informowani, że najlepiej wyposażona edycja Max ma najniższą ratę leasingową, chociaż jej wysokość (770 zł/mies.) nie umywa się do warunków, jakie otrzymywali nasi Czytelnicy (patrz: wstęp do artykułu). Nyland testuje e-C3 właśnie w wersji Max z 17-calowymi felgami i oponami Linglong.

Citroen e-C3, wady

Pierwszym problemem był brak informacji o zużyciu energii, „ta wersja oprogramowania nie posiada tej funkcji”, chociaż w ustawieniach dało się zmieniać między kWh/km i mi/kWh. Również nawigację Nyland określił mianem „jednej z najgorszych nawigacji, jaką testował„, „gorszą nawet niż w chińskich samochodach”. Na szczęście e-C3 można kupić bez niej, z uchwytem na telefon, by korzystać z Map Google, Waze, ABRP lub tego, na co kierowca ma ochotę. Funkcjonalność będzie podobna, oprogramowanie wbudowane w samochód też nie informuje o stopniu rozładowania baterii u celu.

Waga Citroena e-C3 z kierowcą to 1,56 tony, między Hyundaiem Insterem i Peugeotem e-208:

Samochód okazał się ograniczony funkcjonalnie. Uruchomienie auta podczas ładowania przerywało uzupełnianie energii, tempomat pozwalał na zmienianie szybkości o 2 lub 5 km/h w każdą stronę, przyciski głośności wymagały pstrykania, by zrobić ciszej lub głośniej, ich trzymanie nie działało (dotyczy to też tych na ekranie!), i tak dalej. Zmierzona przez Nylanda pojemność baterii Citroena e-C3 wyniosła 42,8 kWh, realny zasięg przy 90 km/h wyniósł 253 kilometry, co oznacza:

  • 228 kilometrów przy rozładowaniu do 10 procent,
  • 152 kilometry przy eksploatacji w przedziale 80-20-80 procent.

Przy 120 km/h zasięg e-C3 do rozładowania baterii wyniósłby 183 kilometry, zatem podróż nad morze wymagałaby dwóch postojów na uzupełnienie energii. Szczególnie, że:

  • rozładowanie do 10 procent to 165 kilometrów zasięgu,
  • jazda w przedziale 80-10 procent to 128 kilometrów zasięgu.

Mówiąc krótko: Citroen e-C3 jest autem do jeżdżenia po mieście i okolicy, najlepiej w dwie osoby, bo z tyłu nie ma zbyt wiele miejsca. Z drugiej strony: bagażnik modelu jest całkiem pojemny a samochód zwrotny. Gdy jednak zależy nam na możliwościach zespołu napędowego, na zasięgu, Nyland proponował raczej rozważenie Hyundaia Instera lub VW ID.3.

Całe nagranie:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 6 głosów Średnia: 4.2]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: