Bjorn Nyland przeprowadził letni test Audi Q6 e-tron Quattro, by sprawdzić realny zasięg samochodu przy różnych szybkościach. Przy jeździe autostradowej elektryk pokonałby nieco ponad 400 kilometrów na pełnym ładowaniu, co przełożyłoby się na podróż o długości Kraków – Gdańsk z zaledwie jednym postojem na uzupełnienie energii. Egzemplarz testowany był na 20-calowych felgach Audi Sport, które obniżają zasięg WLTP Audi Q6 e-tron do 572 jednostek (-7,4 proc.), podczas gdy bazowe felgi 18-calowe to 618 jednostek zasięgu WLTP.
Realny zasięg Audi Q6 e-tron Quattro
Eksperyment jest o tyle ciekawy, że Audi ma w tej chwili trzy samochody o bardzo podobnych bryłach: Audi Q4, Q6 i Q8 e-tron. Audi Q8 e-tron wykorzystuje najstarsze rozwiązania, ale ma największą baterię (do 114 (106) kWh), z kolei Audi Q4 e-tron jest najkrótszy i powstał na platformie MEB Volkswagena. Audi Q6 e-tron to jeszcze inna platforma (PPE), stworzona w ścisłej kooperacji z Porsche, ale z optymalizacjami ze strony Audi, by zwiększyć energooszczędność samochodu, nawet kosztem jego maksymalnej mocy.
Drobne problemy z oprogramowaniem samochodu – opóźniły o dobre dwa lata wprowadzenie na rynek platformy PPE – pojawiły się już na samym początku: klapka portu ładowania po lewej stronie (CCS) nie chciała się zamknąć po naciśnięciu przycisku, zrobiła to dopiero wtedy, gdy Nyland otworzył klapkę po prawej stronie (Typ 2). Klapka po prawej stronie również nie zamykała się po naciśnięciu przycisku. Co gorsza: klapka z portem CCS (AC/DC) zablokowała się w pozycji częściowo zamkniętej, bo zacięła się na otwartej zaślepce pinów DC (zdjęcie nr 1). Nie chciała ruszyć, Nyland poradził sobie z nią siłą (zdjęcie nr 2):
YouTuber przeprowadził test w trybie Efficiency, który obniża zawieszenie, by zmniejszyć opory powietrza. Audi Q6 e-tron Quattro ma baterię o pojemności 100 (94,9) kWh i dwa silniki o sumarycznej maksymalnej mocy 285 kW/387 KM. Z tyłu zawsze są silniki z magnesami trwałymi (PSM) i to one pełnią rolę podstawowych, z przodu Audi zastosowało silniki z elektromagnesami (ASM), które można wysprzęglić odejmując napięcie. W samochodach na platformie E-GMP (Hyundai Ioniq 5/6, Hyundai Ioniq 9, Kia EV6/9) wysprzęglanie jest mechaniczne, z użyciem prawdziwego, sterowanego elektronicznie sprzęgła.
Waga Audi Q6 e-tron Quattro z kierowcą wyniosła 2,6 tony, dokładnie tyle samo, co ID. Buzza Pro, minimalnie mniej niż Maxusa Mifa 9, vana o długości niemal 5,3 metra:
Według Nylanda porównywanie Audi Q6 e-tron i Tesli Model Y nie ma większego sensu, bo Q6 e-tron jest niemal dwa razy droższe. Niemiecki model oferuje wyższy komfort jazdy i siedzisk, ma też cichszą kabinę i całkiem sporo przydatnych funkcji w oprogramowaniu. Wyniki testu dotyczące realnego zasięgu okazały się następujące (pogrubienia to rezultaty Nylanda, reszta to nasze obliczenia)
- 521 kilometrów przy 90 km/h i rozładowaniu baterii do zera,
- 469 kilometrów przy 90 km/h i rozładowaniu baterii do 10 procent,
- 313 kilometrów przy 90 km/h i jeździe w przedziale 80-20-80 procent,
- 404 kilometry przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do zera,
- 364 kilometry przy 120 km/h i rozładowaniu baterii do 10 procent,
- 283 kilometry przy 120 km/h i jeździe w przedziale 80->10 procent.
Auto zużywało mniej energii niż Audi Q8 e-tron, dawne Audi e-tron, co nie było trudne do przewidzenia, szczególnie, że największy samochód jeździł w temperaturze bliskiej zeru. Ale Q6 e-tron okazało się oszczędniejsze niż Q4 e-tron, chociaż to ostatnie testowane było przy temperaturach poniżej 10 stopni Celsjusza, które obniżają wyniki o co najmniej kilkanaście procent. Można zatem zaryzykować twierdzenie, że przy zbliżonych temperaturach modele Q6 i Q4 e-tron osiągałyby zbliżone rezultaty co do zużycia energii, ewentualnie Q4 e-tron byłoby minimalnie bardziej energooszczędne, zatem większa bateria Q6 e-tron zawsze oznaczałaby lepszy zasięg tego ostatniego.
Cena widocznego na nagraniu Audi Q6 e-tron to ponad 400 000 złotych, konfigurator zbliżonego wariantu TUTAJ. Warto obejrzeć: