Kanał Throtle House – zajmujący się raczej drogimi samochodami o dużych mocach – przeprowadził test Tesli Model Y Performance. Recenzent był wyraźnie zadowolony parametrami samochodu i wygląda na to, że znalazł pierwszego crossovera, który ma tak nisko środek ciężkości, by pozwalać na naprawdę dynamiczną jazdę.
Test: Tesla Model Y Performance
Tesla Model Y Performance to wariant z napędem na obie osie (AWD, po jednym silniku na oś) i najwolniejszy model Performance w rodzinie Modeli S / 3 / X / Y Performance. A mimo to oferuje przyspieszenie do 100 km/h trwające zaledwie 3,7 sekundy, czyli lepsze niż większość (cała?) spalinowa konkurencja w tym segmencie, wliczając Porsche Macan Turbo.
Jednak nie to okazało się najważniejsze. Prowadzący kanał uznał, że podniesiona sylwetka SUV-ów/crossoverów może i jest modna, ale coś za coś: przenosi ona środek ciężkości wyżej, dalej od nawierzchni. Dotyczy to nawet Lamborghini Urus. Tymczasem silniki i baterie Tesli Model Y, które ważą w sumie kilkaset kilogramów, trzymają środek ciężkości nisko i stabilizują elektryka nawet przy ostrym pokonywaniu zakrętów.
Tesla Model Y Performance zachowuje się w nich lepiej niż Tesla Model X, choć nie daje takiej pewności, jak niższa Tesla Model 3.
W recenzji nie pojawiła się informacja o zużyciu energii przez samochód. Wiemy jednak, że model z tymi felgami (21-calowe Ueberturbine Wheels) ma do 280 mil / 451 kilometrów zasięgu na jednym ładowaniu (EPA, szacunki producenta; 480 jednostek WLTP). To oznacza, że zużycie energii przy normalnej jeździe powinno wynosić 16,4 kWh/100 km (164 Wh/km).
> Tesla Model Y ma pompę ciepła. Zupełnie oficjalnie
Warto zobaczyć, pierwsza recenzja Tesli Model Y z opisem jazdy samochodu: