Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Subaru Solterra, wrażenia pierwszych recenzentów. Dobre w teren, z niezbyt szybkim „szybkim” ładowaniem

Subaru Solterra to siostra Toyoty bZ4X. Pierwsi dziennikarze motoryzacyjni mieli okazję zapoznać się z samochodem Stanach Zjednoczonych, ich wrażenia po testach terenowych są raczej pozytywne. Nieco niepokojąca jest krzywa ładowania Solterry, producent mówi o uzupełnianiu energii od 10 do 80 procent w 53 lub 56 minut oraz o maksimum wynoszącym zaledwie 100 kW.

Subaru Solterra – recenzje, opinie, testy

53 lub 56 minut (recenzenci podawali różne wartości) byłoby niezłą wartością, gdybyśmy ładowali się do pełna lub co najmniej w okolice 90 procent, natomiast przy przedziale do 80 procent oznacza przerwę w podróży na niemal godzinę, żeby odzyskać 70 procent zasięgu.

Solterra EV w wersji z napędem na obie osie ma baterie o pojemności 72,8 kWh i jest to wartość całkowita. Przedstawiciele producenta nie chcieli ujawnić pojemności użytecznej, ale ze specyfikacji wynika, że ładowarka pokładowa samochodu o mocy 6,6 kW uzupełnia energię w około 9 godzin, łatwo więc obliczymy, że w baterii mieści się od 59 do mniej więcej 63 kWh energii. Jeśli tak, to średnia moc ładowania wynosi od 44 do 50 kW. Na szybkiej ładowarce! Żeby nie sięgać daleko: opisywana przez nas wczoraj Skoda Enyaq iV 80/80x tak słabych rezultatów nie osiąga nawet na stacji ładowania o mocy ~50 kW (żółta linia).

W konkurencyjnych autach za normę uznaje się uzupełnianie energii w przedziale 10->80 procent w trzydzieści do trzydziestu kilku minut. Powyżej 30 minut człowiek zaczyna się męczyć oczekiwaniem, dlatego im krócej, tym lepiej. Z kolei wygodne i właściwie niezauważalne są postoje o długości kilkunastu minut, bo wystarczą na wypicie kawy czy szybką kanapkę i rozprostowanie nóg.

Testowane przez Amerykanów samochody miały 222 mile/357 kilometrów EPA zasięgu w wariancie z napędem na obie osie (80 kW+80 kW) lub 228 mil/367 kilometrów EPA w wersji z napędem na przód (150 kW). W Polsce powinno to być odpowiednio – tutaj już nasze szacunki – 418 i 429 jednostek WLTP.

Chwalono prześwit samochodów (21 cm) i różne tryby jazdy terenowej z mechanizmami automatycznej powolnej jazdy przydatnej do pokonywania trudniejszych przeszkód (wzniesienia, doły). Niestety, wszystkich amerykańskich recenzentów sprofilowano pod kątem jazdy w trudniejszym terenie. Nie zauważyliśmy, żeby ktokolwiek usiłował przetestować nawigację pod kątem wyznaczania trasy wraz z postojami na ładowanie. Jeszcze kilka tygodni temu samochód w ogóle nie posiadał takiej funkcji.

Można obejrzeć:

Nota od redakcji www.elektrowoz.pl: stosunkowo powolne „szybkie” ładowanie będzie wydłużało podróże, lecz ma swoje dobre strony. Im szybciej się ładujemy, tym bardziej przyspieszamy degradację ogniw Li-ion. Tymczasem Toyota dla bZ4X (siostra-bliźniaczka Solterry) obiecuje spadek pojemności o zaledwie 10 procent po 10 latach eksploatacji. Warto też dodać, że japoński producent od lat promuje auta elektryczne jako wymuszające męcząco długie postoje na ładowanie. Być może więc Toyota bZ4X i Subaru Solterra stanowią realizację tych zapowiedzi:   

Kadr z filmu reklamowego Toyoty promującego stare hybrydy (c) Toyota UK

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 1 głosów Średnia: 3]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Exit mobile version