Portal Autogaleria.pl prawdopodobnie jako pierwsze medium w Polsce przeprowadził test elektrycznego Hyundaia Kona Electric. Redakcja dysponowała samochodem przez tydzień, oceniła przede wszystkim jego zasięg, ale też jakość wnętrza i właściwości jezdne.
Hyundai Kona Electric – wrażenia dziennikarzy Autogaleria.pl
Spis treści
W artykule opublikowanym na Autogaleria.pl roi się od błędów merytorycznych, które jednak prawdopodobnie wynikają z nieuwagi podczas przepisywania danych katalogowych. Dlatego postanowiliśmy wyciągnąć z niego najciekawsze informacje, które naszym zdaniem prezentują się wiarygodnie.
Według portalu Autogaleria.pl autostradowy zasięg samochodu przy szybkości ok. 140 km/h wynosi 250 kilometrów. Przypomnijmy: w trybie mieszanym z szybkością 90-100 km/h samochód powinien przejechać 415 kilometrów (purpurowy słupek poniżej), a przy ekojeździe – nawet ponad 500 kilometrów:
> TEST: Jaki naprawdę zasięg ma Hyundai Kona Electric? [wideo]

Zasięgi samochodów elektrycznych w nadwoziu crossover/SUV, poczynając od A-SUV. W porównaniu do zwykłych aut osobowych znajdują się one najczęściej pomiędzy segmentami, gdy chodzi o ilość miejsca w środku (c) www.elektrowoz.pl
Dziennikarze Autogaleria.pl między ładowaniami pokonali dystans 398 kilometrów, z czego część przebiegała przez autostradę. To całkiem przyzwoity wynik.
Cztery tryby odzyskiwania energii, w tym opcja „Auto”
Ciekawa okazała się obserwacja trybów odzyskiwania energii. Hyundai Kona Electric, co już wiadomo, posiada tryb „jazdy na luzie”, w którym rekuperacja startuje dopiero po naciśnięciu hamulca. Samochód ma też dwa tryby odzyskiwania z różnymi mocami. Najciekawszy jest jednak tryb czwarty, czyli automatyczny: ma on dobierać siłę hamowania auta w zależności od wskazań radaru i szybkości, a być może także ukształtowania terenu (czym Hyundai chwali się na stronie) – świetna sprawa!
Pozom rekuperacji zmienia się łopatkami, które znajdują się za kierownicą. Na zdjęciu poniżej widać fragment jednej z nich w prawym dolnym rogu:
Wnętrze
Samochód można zamówić w kolorze turkusowym, ale ma być też dostępny na przykład w barwie pomarańczowej czy jadowicie żółtej. Wnętrze jest ładne i jasne, przeszkadza natomiast przeprojektowany tunel środkowy, który będzie wbijał się w nasze kolano. Niektóre plastiki są twarde, mają mieć jednak przyjemną fakturę.
Z tyłu jest mało miejsca, a płaska, wysoka podłoga sprawia, że kolana są podniesione do góry. Według autora tekstu podczas dłuższej podróży może być tam niewygodnie.

Ilość miejsca na tylnej kanapie Hyundaia Kona Electric raczej nie przypadnie do gustu osobom dorosłym. Pozycja z kolanami w górze może okazać się męcząca na dłuższą metę
Cena?
Nie podano. Posiłkowano się wyłącznie cennikiem z Niemiec i obliczeniami, które również wykonywaliśmy. Według naszych obliczeń ceny Kony Electric 64 kWh w wersji Premium będą startować w okolicy 196 tysięcy złotych i w pewnych konfiguracjach mogą przebić 200 tysięcy złotych:
Źródło: Autogaleria.pl