Jordan Camina zamieścił na Iksie krótkie nagranie z przejażdżki nową Teslą Model Y z aktywnym FSD 13.x. Nie zachwycał się już wzornictwem nadwozia, co u Amerykanów było dotychczas standardem, podzielił się natomiast spostrzeżeniem, że Model Y po faceliftingu jest wyciszony lepiej niż jego Tesla Model X – a to duża pochwała. Auto samodzielnie odjechało na niewielką odległość od salonu, zaparkowało na przejściu, po czym przejechało część drogi do miejsca startu.

Nowa Tesla Model Y i FSD 13.2.x

Zacznijmy od filmu. Jest kręcony z ręki, ale warto go przejrzeć. Naszą uwagę zwróciła dobra praca wycieraczek, o niebo bardziej logiczna niż w Tesli Model 3 Highland, którą testowaliśmy w podobnych warunkach około 1,5 roku temu. Dźwignia kierunkowskazów i podgląd z kamery z przodu wydawały się tak naturalne w obsłudze, że niewidoczne – dopiero ich brak daje o sobie znać. Gdy chodzi o płynność i interaktywność interfejsu, Tesla chyba nadal nie ma sobie równych wśród tradycyjnych producentów:

Nie licząc miejsca, w którym kierowca przerwał samochodowi, bo „wiedział lepiej”, (Nadzorowane) FSD – niedostępne w Europie – jechało pewnie i poradziło sobie nawet z dziwnym układem pasów za pasem robót drogowych, chociaż warto zastrzec, że cała „trasa” miała może ze dwa kilometry długości. Przy okazji okazało się, że nowa Tesla Model Y ma dwa ustawienia rekuperacji, które z Tesli zniknęło w okolicy 2020 roku: normalne, silne, które jednak – jak sygnalizują nam z rzadka Czytelnicy – może wywoływać mdłości u nieprzyzwyczajonych pasażerów na tylnym siedzeniu, oraz zredukowane, która spowalnia samochód słabiej.

Z nagrania faktycznie wybrzmiewa cisza w kabinie, głos tuż obok mikrofonu jest aż nazbyt świdrujący. Zawieszenie ma być sztywniejsze i dające lepsze wrażenia z jazdy, Camisa porównał je wręcz z pneumatyką w Modelu X, chociaż z doświadczenia wiemy, że takie porównania warto wygłaszać dopiero po przesiadce tam i z powrotem. Fotele mają być komfortowe, lepsze niż w poprzedniej generacji. Tesla Model Y Performance spodziewana jest w drugim kwartale 2025 roku, jej zamaskowane egzemplarze są już prawdopodobnie widywane w Chinach. Na razie najszybszy jest czerwony wariant Long Range AWD w wersji Launch:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 10 głosów Średnia: 4.5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: