Niemiecki Der Spiegel opublikował recenzję Tesli Model 3 Performance. Dziennikarzom spodobało się przepastne wnętrze samochodu i aktualizacje online, które przynoszą nowe funkcje czy gadżety. Jednak na tle rodzimej konkurencji to i owo wypadało słabiej.

Tesla 3 Performance – recenzja Der Spiegel

Dziennikarze niemieckiego tygodnika sprawiali wrażenie zachwyconych wybranymi aspektami samochodu, w kilku sformułowaniach pojawia się nawet komunikat, że oto mamy przed oczyma auto przyszłości. Osiągi Tesli 3 określono jako bliskie BMW M3, chociaż uznano, że zestrojenie zespołu napędowego nie jest idealne. Recenzentów zmartwił również ginący w oczach zasięg, gdy korzysta się z pełnej mocy auta (źródło).

W artykule podkreślono, że Tesla oferuje w kabinie nieporównywalną ilość przestrzeni jak na swoją klasę (segment D). Deska rozdzielcza została wyczyszczona z przełączników i pokręteł, wszystkim steruje się za pomocą ekranu. Jednak sama jakość wykończenia określona została jako gorsza niż w Mercedesie i spółce – co ma być szczególnie widoczne we wnętrzu, w którym oczy nie zatrzymują się na elementach sterujących.

> WYŚCIG: BMW M5 vs Tesla S P100D vs Mercedes AMG GT4 vs Porsche Panamera Turbo S [YouTube]

Umiarkowane noty zebrał też bagażnik jako niewielki (425 litrów) i niewygodny do załadowania. Dziennikarze ostrzegali wreszcie  przed klamkami przycinającymi paznokcie, narzekali na przymus otwierania schowka z poziomu ekranu i przypominali, że karta odblokowująca samochód może ulec uszkodzeniu w kieszeni. Nie spodobała im się mała ilość danych technicznych podawanych przez producenta, chociaż tutaj „winnym” jest raczej silnik elektryczny: znikają wszystkie informacje o układzie cylindrów, stopniu kompresji, ciśnieniu doładowania czy pojemności zbiornika paliwa…

Choć w treści artykułu jest trochę narzekania, jego treść ustawia tytuł: Przed tym samochodem drżą Audi, Mercedes i BMW.

Na zdjęciu: Tesla Model 3 testowana przez (c) Der Spiegel