Na YouTube pojawił się pierwszy krótki test Jaguara I-Pace. Film trwa zaledwie 1,5 minuty, ale uważny obserwator zauważy na nim sporo szczegółów.

Jaguar I-Pace: wrażenia z przejażdżki

Samochód z najdroższej, limitowanej wersji First Edition wyposażony jest w system o nazwie… e-Pedal – sądząc z wypowiedzi, nazwę zapisuje się tak samo, jak nazwę systemu Nissana – który odpowiada za spowalnianie/hamowanie auta po zdjęciu nogi z pedału przyspieszenia. W pierwszej części filmu auto jedzie z szybkością 50-60 kilometrów na godzinę, a rozmowa prowadzona jest normalnym głosem, z zewnątrz słychać tylko szum powietrza i opon.

> GENEWA 2018. Premiery i nowości – samochody elektryczne i hybrydy plug-in

Na liczniku widoczne jest ujęcie drogi bardzo podobne do tego, które znamy z samochodów Tesla. Pod dużymi cyframi szybkościomierza znajduje się informacja o pozostałym zasięgu oraz coś, co wygląda jak wskaźnik naładowania baterii. Licznik zasięgu pokazuje „207”, które później zmienia się na „209”, ale należy pamiętać, że w Graz było ostatnio -7 stopni w dzień, a temperatura w kabinie ustawiona jest na 22 stopnie.

Przednie zawieszenie auta pochodzi z Jaguara F-Type, tylne – z F-Pace, dzięki nim samochód ma się prowadzić jak auto sportowe. Najciekawszy jest chyba jednak dźwięk podczas mocnego przyspieszania, który brzmi, jakby w UFO dać duży ciąg. Dodajmy, że dźwięk ten pochodzi z głośników.

Oto całe wideo:

|REKLAMA|




|/REKLAMA|

Test: Jaguar I-Pace kontra Tesla Model X

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: