Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

Dacia Spring Electric – wrażenia Automobile-Propre [wideo FR]. Polskie ceny za miesiąc, w połowie kwietnia

Portal Automobile-Propre (pol. Właściwy samochód) otrzymał możliwość przejechania się Dacią Spring Electric, miejskim elektrykiem, który ma szansę zostać najtańszym modelem tego rodzaju na rynku. Auto sprawiało wrażenie solidnego, choć taniego – i wcale nie wydawało się powolne, przynajmniej do 50-60 km/h. Polskie ceny modelu poznamy w połowie kwietnia 2021.

Dacia Spring Electric – recenzja na szybko

Zacznijmy od pewnego zastrzeżenia: nagranie wygląda na kręcone kamerą z szerszym kątem widzenia, co sprawia, że obiekty w środkowej części kadru wydają się większe niż są w rzeczywistości, napęczniałe. Prawdziwe rozmiary pojazdów łatwiej ocenimy patrząc na płaskie ujęcia Dacii bez głębi.

W filmie przypomniano wymiary auta oraz prześwit wynoszący 15 centymetrów. Zaprezentowane wyposażenie obejmuje też światła dzienne LED, relingi dachowe czy 14-calowe stalowe felgi (opony 165/70 R14). Przestrzeń pod przednią maską to pustka, którą w przyszłości można by spokojnie zagospodarować na bagażnik, z tyłu do dyspozycji mamy 290 litrów. Zgodnie z deklaracją prowadzącego, użyteczna pojemność baterii to 27,4 kWh (przy 28,6 kWh pojemności całkowitej).

Tylna kanapa ma dwa miejsca, dziennikarz o wzroście 1,77 metra mieścił się „za sobą” na styk, kolanami dotykał oparcia poprzedzającego fotela. Z przodu nie ma możliwości ustawienia siedzenia i kierownicy na wysokość, natomiast wykorzystane we wnętrzu tworzywa sprawiają wrażenie łatwych w pielęgnacji (myciu).

Przy baterii naładowanej do pełna Dacia Spring Electric wyliczyła 209 kilometrów zasięgu przy temperaturze powietrza wynoszącej 16 stopni Celsjusza. Pokrętło wyboru kierunku jazdy jest typowe, a mechanizm wyboru źródła pobieranego powietrza (z zewnątrz/obieg zamknięty) to klasyczna dźwigienka przypominająca samochody sprzed trzydziestu lat (pod trzema pokrętłami):

Średnica zawracania Dacii Spring Electric to 9,6 metra. Do pierwszych 50-60 km/h auto rozpędzało się dość żwawo, później wyraźnie brakowało mu mocy (maksymalnie 33 kW/45 KM). Zawieszenie było hałaśliwe, dudniło, ale dawało bezpośrednią informację o nawierzchni, co dobrze wyznaczało granice, których lepiej nie przekraczać. Ciekawostką jest tryb Eco, który obniża moc auta do około 22 kW (30 KM) i który pozwala na rozpędzenie się do 80 km/h.

Choć elektryczna Dacia nie przyspiesza jak rakieta (19,1 s do 100 km/h), to jednak zdołała rozpędzić się na autostradzie do 110-130 km/h, więc jej właściciel nie będzie się czuł zawalidrogą. W kabinie nie było cicho, kierowca wyraźnie podnosił głos, ale auta spalinowe porównywalnej wielkości raczej byłyby głośniejsze.

Średnie zużycie energii po przejechaniu kilkudziesięciu kilometrów na obszarze podmiejskim i autostradzie wyniosło 18,8 kWh/100 km (188 Wh/km), co daje 146 kilometrów zasięgu z pełnej baterii (bez szczególnego oszczędzania); producent obiecuje 225-230 jednostek WLTP. Cena Dacii Spring Electric w Polsce ma zostać ogłoszona w połowie kwietnia, spodziewamy się, że auto dla odbiorców indywidualnych będzie startować od niecałych 80 tysięcy złotych.

Konkurentem modelu będzie Fiat Centoventi, gdy wreszcie trafi na rynek. W tym samym segmencie znajduje się też Skoda Citigo e iV czy Volkswagen e-Up.

Całe nagranie, warto obejrzeć:

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]
Exit mobile version