Tesla właśnie uzyskała pozwolenie na testowanie (Nadzorowanego) FSD na publicznych drogach w Norwegii. Zezwolenie obowiązuje przez dwa lata, dotyczy wyłącznie kierowców zatrudnionych i przeszkolonych przez producenta w roli „kierowcy bezpieczeństwa”. Z kolei w Austin w Teksasie i San Francisco w Kalifornii (Stany Zjednoczone) rozpoczęły się testy usługi Robotaxi świadczone wąskiej grupie wybranych pracowników Tesli. W czerwcu Robotaxi ma się stać publicznie dostępne.

FSD (Supervised) w Norwegii

Informację o zgodzie na testy (Nadzorowanego) FSD podał Kees Roelandschap – polecamy obserwowanie go wszystkim tym, którzy czekają na FSD w Europie. Norweskie zezwolenie dotyczy wąskiej grupy kierowców, pracowników Tesli, nadzieje na szersze udostępnienie oprogramowania są płonne, ale regulator prawdopodobnie będzie się przyglądał sytuacji (źródło). Gdy okaże się, że (Nadzorowane) FSD radzi sobie na publicznych drogach, kolejnym etapem może być zgoda na dopuszczenie do programu betatestów wąskiej grupy spoza firmy.

(Nadzorowane) FSD jadące po ulicach Amsterdamu (c) Tesla

W Stanach Zjednoczonych tak to właśnie działało: od ludzi z wnętrza firmy, przez wąską grupę zaufanych betatesterów, aż do publicznej wersji beta. Biorąc pod uwagę okres, na który wydano pozwolenie, (Nadzorowane) FSD mogłoby trafić do wszystkich zainteresowanych Norwegów w 2027 roku. Mniej więcej w tym samym czasie EKG przy ONZ (ang. UNECE) powinna być gotowa z przepisami obejmującymi wszystkie funkcje, jakie daje system Tesli. Roelandschap ma nadzieję, że producent zdoła ominąć UNECE i zaapelować bezpośrednio do Komisji Europejskiej, która też jest zresztą niezadowolona z opieszałości Komisji (źródło).

Tesla Robotaxi w Stanach Zjednoczonych

Konto Tesla AI na Iksie pochwaliło się, że w dwóch amerykańskich miastach ruszyły testy usługi autonomicznych taksówek, Robotaxi. Z nagrania wynika, że prowadzone są z użyciem nowych Tesli Model Y oraz zawsze przy asyście człowieka-nadzorcy. Usługa ma zostać uruchomiona w czerwcu w Austin, nad taksówkami na pewno będą czuwali zdalni operatorzy, ale nie da się wykluczyć, że na początku pojawią się też zwykli ludzie za kierownicą.

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 3 głosów Średnia: 4]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: