To już ponad cztery i pół roku. 6 lutego 2018 roku rakieta Falcon Heavy wyniosła w Kosmos Teslę Roadster. Jej dwa boczne boostery zgodnie wylądowały, główny silnik się rozbił. Teraz, 1 listopada 2022 roku, ma dojść do kolejnego testowego startu Falcona Heavy. Zawartość ładowni jest częściowo znana, spodziewamy się też, że SpaceX może próbować bezpiecznie wylądować głównym korpusem rakiety.
Ponowny start Falcona Heavy
Wspominamy o zawartości ładowni, ponieważ poprzednie wystrzelenie w Kosmos Tesli Roadster z siedzącym za kierownicą Starmanem zostało pokazane praktycznie we wszystkich mediach świata. Wiemy, że jednym z dwóch ładunków Falcona Heavy będzie mikrosatelita Tetra-1, drugi ma tylko numer: misja Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych nr 44, USSF-44. Obydwa mają znaleźć się na orbicie geosynchronicznej, tj. zawieszonej nad konkretnym południkiem powierzchni Ziemi.
Start rakiety Falcon Heavy zaplanowano na wtorek, 1 listopada, godzinę 9.40 w strefie czasowej Florydy, co oznacza godz. 14.40 w Polsce, dokładnie dwie doby po publikacji tego artykułu. Wspominamy o lądowaniu głównego boostera, gwoli uczciwości trzeba wszak dodać, że zgodnie z oficjalnym komunikatem zostanie on poświęcony, czyli operator zakłada, że się rozbije (źródło).
Pierwsze plany z ostatnich tygodni mówiły o starcie dziś, 30 października, ale termin przesunięto. SpaceX pochwaliło się dwa dni temu, że przeprowadziło już próbne (statyczne) testy silników. Nośność Falcona Heavy wynosi niemal 64 tony, co czyni z niej rakietę o najwyższej na świecie ładowności w aktualnej eksploatacji. Ma ona być wykorzystywana do lotów na Księżyc i Marsa, choć już w 2018 roku zadeklarowano, że raczej nie będą to loty załogowe.