Tesla po raz pierwszy w historii pokazała swego humanoidalnego robota w akcji. Na żywo przeszedł się on po scenie i pomachał do widowni, na nagraniu zaprezentowano też, jak rozpoznaje otoczenie i dzięki temu podlewa kwiaty czy przenosi proste elementy w fabryce samochodów w Fremont (Kalifornia, Stany Zjednoczone). W przyszłości może być to pracownik doskonały.

Optimus: dziś nieporadny, wkrótce może być elementem rewolucji

Prezentacja nie była oszałamiająca, widownia wyraźnie spodziewała się czegoś więcej. To „więcej” Elon Musk przekazał w obietnicach: Optimus ma być łatwy w masowej produkcji, a przez to raczej tani. Poza tym dysponuje on własnym mózgiem, komputerem FSD z Tesli, dlatego będzie potrafił uczyć się radzić sobie w nowych warunkach. Nie będzie potrzebował żadnego programisty vel boga, który włoży mu do środka całą ścieżkę przez świat, krok po kroku, wystarczą mu pewne ogólne zasady działania.

Bateria Optimusa ma 2,3 kWh pojemności, co wystarczy na cztery dni czuwania. Urządzenie posiada moduły komunikacji bezprzewodowej, wykrywa też dźwięk i, o ile dobrze zrozumieliśmy, potrafi go emitować. Jego dłonie mają 11 stopni swobody, podczas gdy ludzka dłoń ma tych stopni swobody 27.

Nas lekko zmroziło ujęcie z konewką, które było spojrzeniem na świat z wnętrza głowy robota (poniżej). Wyobraźmy sobie, że wyginęliśmy jako istoty ludzkie, ale zdołaliśmy przechować swoje umysły. Po wgraniu do Optimusa moglibyśmy tak zaprogramować elektronikę, żeby ukrywała przed nami fizyczność robota, te wszystkie siłowniki i metalowe powierzchnie zamieniałaby na widok normalnego ciała – żebyśmy nie czuli szoku, czym się staliśmy. Po krótkim czasie zapomnielibyśmy, że przemieszczamy się po świecie we wnętrzu metalowej puszki.

Kto wie, może już tak jest?

Masowa produkcja Optimusa ma sprawić, że powinien on „kosztować znacznie mniej niż samochód, prawdopodobnie mniej niż 20 tysięcy dolarów” (równowartość około 99 tysięcy złotych). Musk zachęcił utalentowanych ludzi do ubiegania się o pracę w Tesli i podkreślił, że robot tego rodzaju może pozwolić na gwałtowne przyspieszenie dowolnej gospodarki. Jego zdaniem dzięki niemu nasza produktywność wzrośnie o dwa rzędy wielkości. Jeśli ma rację, jeszcze w tym wieku uruchomilibyśmy bazy na Księżycu i Marsie oraz przystąpilibyśmy do transformacji atmosfery Wenus i prac zwiadowczych na którymś z księżyców Jowisza lub Saturna.

W dalszej części prezentacji zaprezentowano bardzo szczegółowe informacje na temat siłowników funkcjonujących w ciele robota:

Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 4 głosów Średnia: 5]
Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: