Firma Pragma Industries zaprezentowała projekt pierwszego roweru zasilanego ogniwami paliwowymi. Ogniwa paliwowe wykorzystują wodór, rower wyposażono również w baterię przechowującą energię. Ceny jednośladu nie podano, nie zadeklarowano też daty prezentacji działającego prototypu.
Rower z ogniwami paliwowymi? A może zacznijmy od skuterów na LPG lub CNG?
Zasilany wodorem rower H2Bike Alpha to pojazd koncepcyjny. Ogniwa paliwowe zostały umieszczone w ramie jednośladu, podobnie jak bateria. Jego zasięg na jednym tankowaniu ma wynosić 100 kilometrów, co oznacza, że zbiornik ma pojemność nie większą niż około 200 gramów gazu [szacunki www.elektrowoz.pl].
Producent nie podał masy roweru, jednak biorąc pod uwagę grubość ścianek zbiornika na wodór oraz dodatkową baterię można się spodziewać co najmniej 80 kilogramów. Tymczasem hamulce wydają się dość delikatne – co podpowiada nam, że rower może być dopiero na etapie wczesnych wizualizacji i nie podjęto jeszcze próby skonstruowania działającego prototypu (źródło).
> Pożar elektrycznego motocykla na ulicy [WIDEO]
Sama idea może i jest ciekawa, ale wydaje nam się, że pojazd jest zbyt ekstrawagancki i przy obecnych rozmiarach ogniw paliwowych nie ma szans na realizację. Z naszego punktu widzenia ciekawsze byłyby skutery na LPG lub znacznie czystszy CNG. Problem polega na tym, że mało komu opłaca się je produkować. Pieniądze w tym segmencie widzą tylko producenci instalacji gazowych operujący na rynku indyjskim: