Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej rozpoczął konsultacje społeczne do programu dopłat do nowych rowerów elektrycznych, w tym rowerów cargo. Budżet programu to maksymalnie 300 milionów złotych, pieniądze będą wydatkowane w latach 2025-2029. Oceniając po założeniach projektu, mechanizm ma pomóc głównie firmom logistycznym i dostawcom jedzenia, bo wpisano weń ograniczenie emisji dwutlenku węgla, tlenków azotu i pyłów.
Dopłata do roweru elektrycznego – ludzie dadzą się przekonać?
W kilku krajach europejskich – Holandia, Belgia, Niemcy, Austria – rowery elektryczne stanowią dziś największą grupę sprzedawanych rowerów dla dorosłych, wliczając w to tradycyjne jednoślady napędzane wyłącznie siłą mięśni. W kilku innych krajach – Francja, Szwajcaria – rynek e-bike’ów błyskawicznie nabiera tempa. Sytuacja jest tak znamienna, że wzbudza zaskoczenie i zainteresowanie amerykańskich mediów.
W wielu miejscach rowerom elektrycznym pomagają dopłaty lub inne programy wsparcia, które pozwalają na zakup jednośladów w akceptowalnych cenach. Co ciekawe, z rozmaitych badań wynika, że bateria i silnik elektryczny wcale nie powodują, że ludzie pedałują mniej, a przez to tyją. Przeciwnie: dzięki wsparciu ze strony elektryczności korzystają z rowerów chętniej i jeżdżą dalej, bo wiedzą, że w razie czego pomoże im bateria. W dodatku po dotarciu do celu rzadziej muszą korzystać z prysznica, co zwiększa ich poziom satysfakcji z wybranego środka transportu (źródło).
Wygląda na to, że NFOŚiGW wie o tych korzyściach. Z wstępnych założeń programu Mój rower elektryczny wynika, że organizacja jest gotowa dopłacać do 50 procent kosztów kwalifikowanych (wszystkich związanych z nabyciem), maksymalnie 5 000 złotych do typowego roweru oraz maksymalnie 9 000 złotych do roweru transportowego (cargo) czy wózka rowerowego. Zaplanowany budżet wynosi do 300 milionów złotych, co powinno wystarczyć na co najmniej 46 667 pojazdów.
Kupione z dopłatą rowery elektryczne będą musiały być odpowiednio oznakowane przez okres 2 lat od chwili nabycia. Muszą zostać też zarejestrowane na Policji i oznaczone numerem w celu zniechęcenia do kradzieży. O dopłaty będą mogły ubiegać się zarówno osoby fizyczne, jak też firmy transportowe, rozwożące przesyłki pocztowe i kurierskie czy nawet wypożyczalnie sprzętu rekreacyjnego i sportowego. Dofinansowanie zostanie udzielone na pojazdy z bateriami o pojemności co najmniej 10 Ah, zasięgiem ze wspomaganiem co najmniej 50 km, wyprodukowane przez firmę pochodzącą z kraju Unii Europejskiej.
Szczegóły TUTAJ, konsultacje społeczne TUTAJ.