Site icon SAMOCHODY ELEKTRYCZNE – www.elektrowoz.pl

W amerykańskich Teslach Model 3 wracają niematrycowe reflektory. Lekko zaskakująco jest też w Europie

W najnowszych Teslach Model 3 oferowanych na terenie Stanów Zjednoczonych wróciły klasyczne reflektorami z diodami oświetlającymi poszczególne sektory pola. W tańszych wariantach Modelu 3 nie ma już reflektorów matrycowych, które w egzemplarzach pochodzących z Fremont (Kalifornia) pojawiły się mniej więcej na przełomie I i II kwartału 2021 roku.

Bez matrycowych reflektorów w Modelach 3 z Fremont. A co z egzemplarzami z Giga Shanghai lub Giga Berlin?

Matrycowe reflektory pojawiły się po raz pierwszy w Teslach Model 3 pochodzących z Chin pod koniec 2020 roku. Ich pole świetlne było charakterystyczne, miało kwadratowo poszarpaną górną krawędź i z poziomu większości aparatów fotograficznych dawało się dostrzec, że plama składa się z wielu oddzielnych prostokątów o lekko pływającej zawartości. Dobrze widać to na nagraniu poniżej (od 6:25):

Nieco później, bo pod koniec I kwartału 2021 roku, matryce były dostępne także w autach wytwarzanych w fabryce w Fremont. Zawitały też do Modeli Y, a w końcu pojawiły się w Modelach S i X po faceliftingu. Nie licząc informacji rozsyłanych do salonów, Tesla raczej nie chwaliła się tym ulepszeniem, bo choć były to światła zbudowane z nowoczesnych matryc, oprogramowanie nie pozwalało na wykorzystanie pełni ich możliwości (patrz też: Adaptacyjne reflektory wkrótce w pełni funkcjonalne w Teslach?)

Teraz nagle okazało się, że w salonie Tesli pod Seattle (Stany Zjednoczone) Modele 3 RWD oraz Modele 3 LR ponownie wyposażone są w reflektory wykonane w starszej technologii. Najnowsze światła matrycowe zostały tylko w Teslach Model 3 Performance. Do zmiany w procesie produkcji miało dojść w okolicy 25 kwietnia, tak przynajmniej wynikało ze śledztwa, które przeprowadził użytkownik forum Tesla Motors Club.

Jako najbardziej prawdopodobny powód do powrotu do tańszych wariantów reflektorów uznano niedobory półprzewodników. Oczywiście może być też tak, że światła były używane zbyt rzadko, zatem Elon Musk uznał, że są zbędne 😉

Nieco zaskakujące jest to, że w europejskim konfiguratorze Tesle Model 3 RWD, LR i Performance oraz Tesla Model Y Performance mają mniej więcej takie same reflektory z przodu. Inne są tylko w Tesli Model Y Long Range, co nie pasuje do tezy, że najdroższe reflektory znajdują się w najdroższych wariantach samochodów, ale może wspierać ideę, że najlepsze wyposażenie zachowano na wariant, który producent chciałby spopularyzować:

Wygląd reflektorów w konfiguratorze Tesli. Na górze: Tesla Model 3 RWD i Tesla Model Y LR. Na dole: Tesla Model 3 Performance i Tesla Model Y LR. Zwróć uwagę, że tylko w tym ostatnim modelu plamy świetlne układają się inaczej

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 0 głosów Średnia: 0]
Exit mobile version