Volkswagen pochwalił się testem VW ID.3 przeprowadzonym przez niemiecki ADAC. Samochód przez 2,5 roku przejechał ponad 100 000 kilometrów, był często ładowany szybko i do pełna, po czym ze stanem baterii 100 procent czekał na kolejnego testującego. Mimo tego niezbyt przyjaznego dla ogniw traktowania ma degradację akumulatora na poziomie 7 procent, jego bateria osiągnęła 93 procent pojemności fabrycznej. W tym tempie raczej nie ma szans na przekroczenie gwarancji.

Długodystansowy test VW ID.3 niemieckiego ADAC

ADAC jeździł VW ID.3 Pro S, modelem z baterią o pojemności 82 (77) kWh i silnikiem o mocy 150 kW/204 KM napędzającym tylne koła. Jeśli zmierzona degradacja wyniosła 7 procent, to aktualna pojemność akumulatora wynosi 71,6 kWh. Dodajmy, że organizacja mogła odnosić się do deklaracji producenta zamieszczonej w specyfikacji VW ID.3 Pro S, czyli wspomnianych 77 kWh.

Pomiary redakcji Elektrowozu wykonywane dla tej pojemności przy normalnej eksploatacji różnych modeli (VW ID.3, VW ID.4, VW ID.5, Skoda Enyaq iV, Audi Q4 e-tron Sportback) nigdy nie dały wartości wyższych niż 74-75 kWh, więc realna, odczuwalna dla użytkownika degradacja mogła wynieść około 4 procent. W zależności od tego, którą wartość przyjmiemy za prawdziwą, daje to spadek zasięgu z około 530 do 493 lub 509 jednostek WLTP. ADAC mówi o 400 kilometrach zasięgu na autostradzie i 300-320 kilometrach przy ujemnych temperaturach.

Jak informuje Volkswagen, samochodu nie traktowano zbyt dobrze (źródło). VW ID.3 był ładowany do pełna na szybkich ładowarkach, po czym czekał na kolejnego testującego, niekiedy przez kilka dni. W typowej eksploatacji zaleca się raczej korzystanie z baterii w przedziale 80-20-80 procent i ładowanie niskimi mocami. Elektryka oceniano pod kątem ośmiu podstawowych kryteriów, wśród których znalazł się także wpływ na środowisko (źródło).

Jako że przez pierwsze kilkanaście tysięcy kilometrów degradacja jest najwyższa (jony litu zostają na stałe uwięzione w warstwach pasywnych na elektrodach), należy spodziewać się, że przy 160 000 kilometrów przebiegu samochód będzie miał około 89-90 procent pojemności fabrycznej. Mniej więcej do 80 procent pojemności (~250 000-300 000 km przebiegu) spadek pojemności powinien być liniowy, później pojawia się wyższe prawdopodobieństwo uszkodzeń na poziomie niektórych ogniw [szacunki redakcji Elektrowozu]. Gwarancja Volkswagena na baterię VW ID.3 mówi o utrzymaniu co najmniej 70 procent pojemności przez 8 lat lub 160 000 kilometrów.

ADAC zaleca (a Volkswagen powtarza), żeby zawsze instalować najnowsze wersje oprogramowania. Dzięki nim VW ID.3 zyskał na przykład możliwość ładowania z mocą maksymalną wynoszącą 170 kW, aktualizacje software’u miały też pozytywny wpływ na zużycie energii. Największa różnica pojawiła się przy jeździe na krótkich dystansach w temperaturach między 0 a 5 stopniami Celsjusza. Najstarsze wersje oprogramowania robiły wtedy wszystko, żeby podgrzać ogniwa do optymalnej temperatury, co kończyło się zużyciem w mieście (!) na poziomie 30-40 kWh/100 km.

Nota od redakcji Elektrowozu: moment publikacji raczej nie jest przypadkowy. Volkswagen właśnie oferuje duże obniżki na swoje elektryki z linii ID., rabaty wynoszą 65 000 złotych niezależnie od modelu i pojemności baterii.

Nie przegap nowych treści, KLIKNIJ i OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy:
Ocena artykułu
Ocena Czytelników
[Suma: 2 głosów Średnia: 5]