Tesla rozpowszechnia aktualizację 2025.2.6, która zawiera kilka ciekawych zmian i nowinek. Z naszego punktu widzenia najważniejsza jest zdolność do podgrzania, przygotowania baterii do ładowania (ang. preheat) przed wyznaczonym punktem, szybką ładowarką innego operatora. W samochodach innych producentów ta funkcja bywa standardem od paru lat, w Tesli działała różnie, producent stosował ją przede wszystkim w stosunku do swoich Superchargerów.
Tesla software 2025.2.6
Tesla była pierwszym producentem samochodów, który zauważył, że ogniwa warto przygotować do ładowania, bo dzięki temu proces trwa krócej. Przez pewien czas proces podgrzewania dotyczył tylko Superchargerów, z czasem objął też ładowarki innych operatorów (Ionity, GreenWay itd.), ale było to działanie chimeryczne, absolutnie bez gwarancji, że samochód przygotuje baterię, kiedy wybierzemy mu pierwszą z brzegu ładowarkę na trasie. Tymczasem w Mercedesie, Nissanie, BMW, Kii czy Hyundaiu funkcja powoli stała się standardem, coraz większa liczba producentów zaczęła się też przekonywać do dwóch opcji: podgrzewania automatycznego (za wskazaniami nawigacji) i ręcznego, wymuszonego.
Czytelnik, Pan Tomasz, uświadomił nam, że firmware 2025.2.6, właśnie zaimplementowało tę funkcję. Z opisu wynika, że jest to odpowiednik manualnego wymuszenia przygotowania, bo podgrzewanie ogniw rozpocznie się nawet wtedy, gdy [ładowarka] „nie jest wymieniona na liście”. Z tego, co rozumiemy: wystarczy wskazać samochodowi, że chcemy się ładować tu a tu, w jakimś punkcie pośrednim, a on zadba o resztę (o ile zajdzie taka potrzeba):
W Tesli Model Y producent zdecydował się na aktywowanie radaru w kabinie. Odpowiedni sprzęt był w samochodzie od dawna – pudełko ukryte za podsufitką w połowie drogi między lusterkiem wstecznym a szklanym dachem – jest też standardem w nowej Tesli Model Y, ale nie miał wsparcia ze strony oprogramowania. Radar wykorzystywany jest do wykrywania osób, może nawet usłyszeć bicie serca i oddech człowieka. W Tesli Model Y po faceliftingu dodatkowy radar (radary?) zamontowano w pierwszym rzędzie siedzeń. Wykorzystywane są do obserwacji tylnej kanapy. Dodajmy, że nasi Czytelnicy zwracają uwagę (-> komentarze), że z rozpiski Not a Tesla App wynika, iż funkcja może nie być dostępna w Europie.
Przy zakończeniu ładowania na Superchargerze, samochody będą teraz wyświetlać podsumowanie sesji z całkowitymi kosztami ładowania. Ekran informujący o ciśnieniu w oponach poda wartości rekomendowane. Należy pamiętać, że są to wartości dla zimnych opon, ciepłe mają zwykle 2-4 psi więcej. Ponadto właściciele telefonów z systemem Android będą mogli korzystać z funkcji „wyczuwania kierowcy”, która otworzy bagażnik, gdy zatrzymamy się na kilka sekund z tyłu samochodu. Podobny mechanizm działa w Kiach i Hyundaiach od lat, chociaż najszybciej zawsze jest odłożyć siatki i kliknąć przycisk 😉 (źródło).