Ważna sprawa dla osób, które chciałyby sprowadzić Teslę Model 3 ze Stanów Zjednoczonych, żeby trochę zaoszczędzić. Sprawdzenie numeru VIN w systemie CarFax może nie wystarczyć, samochód może nie mieć żadnych wpisów (ang. clean title), a mimo tego być autem po wypadku, które następnie zostało naprawione mniej lub bardziej chałupniczymi metodami. Taka sytuacja dotyczy pojazdów, dla których właściciel i ubezpieczyciel to jedna i ta sama firma. Na przykład: Hertz.
Powypadkowe Tesle Model 3 z czystym kontem
Jeśli ktoś kupuje samochód i ubezpiecza go w jakiejś firmie, to po wypadku zależy mu na odzyskaniu co najmniej części wartości auta. Żeby móc kupić następne. Zupełnie inaczej sprawa wygląda w firmach, które mają na tyle duży tabor aut, że opłaca im się uruchomić własną usługę ubezpieczenia. Jedną z nich jest właśnie Hertz, który pod koniec 2021 roku zapowiadał zamówienie 100 000 Tesli.
Jako że wszystko rozliczane jest wewnętrznie, w obrębie jednego przedsiębiorstwa, Hertz nie nadaje egzemplarzowi żadnych tytułów (salvage, rebuilt itd.), bo nie ma to większego sensu. Firma wystawia po prostu pojazd na aukcję, na której sprzedaje je w takim stanie, w jakim ono jest. Dotyczy to choćby Tesli Model 3 ze zdjęcia, jej VIN to 5YJ3E1EB4NF144660, w systemie CarFax Model 3 widnieje jako czysty. Jak widać, samochód jest po poważnych przejściach:
Zdeterminowany handlarz może zdecydować się na zakup pojazdu, naprawienie go i odsprzedaż jako bezwypadkowego. Tę bezwypadkowość może potwierdzić nawet wpisem w systemie CarFax. A później „do bramy i się nie znamy”. Tesle z poważnymi uszkodzeniami, nawet jeśli nie mają żadnych wpisów w systemie CarFax, mogą stracić dostęp do szybkiego ładowania lub możliwość naprawy w serwisach producenta, bo firma uzna je za powypadkowe i nienaprawione (patrz komentarze TUTAJ).
Dlatego osoby decydujące się na zakup samochodu ze Stanów Zjednoczonych powinny sprawdzać VIN w Google (brak VIN-u = gwarantowane kłopoty w przyszłości), mogą też skorzystać z witryny Stat.vin (TUTAJ), żeby sprawdzić, czy dany egzemplarz był oferowany na aukcjach. Jeżeli był, to istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że został sprzedany w stanie sugerującym konieczność złomowania, ale ktoś go kupił i tanio naprawił.